W ciężarówce jak w domu [zdjęcia]

Choć pomieszczenie jest ciasne, to służy mu za sypialnię, kuchnię, jadalnię i pokój służbowy. Brakuje tylko prysznica, ale jego funkcję pełni plastikowy kanister z wodą zamocowany pod naczepą 40-tonowego tira\

- Na górnym łóżku jest wygodniej, bo posłanie jest szersze. Rozkładam je jednak tylko gdy podróżuje z kolegą po fachu. - mówi Krystian Michalak, który od trzech lat przewozi owoce, mebele i chemikalia ciężarówkami.

Aby sen na górnym łóżku był w pełni spokojny, kierowca musi zamontować specjalne siatki zabezpieczające go przed upadkiem. Drugie łóżko znajduje się za fotelem kierowcy.Na wyciągnięcie ręki znajdują się tam przyciski, za pomocą których włącza się światło, ogrzewanie i klimatyzację w kabinie. Jeśli "pauza" (postój) wypada w dzień, można zasłonić okna kotarami.
Pod łóżkiem znajduje się sporej wielkości lodówka i szuflada m.in. na cukier, kawę, ketchup, zupki chińskie i naczynia. Pan Krystian trzyma tam także czajnik.

Niesamowity refleks kierowcy ciężarówki -FILM

- Kuchenkę gazową mam pod naczepą. Rzadko gotuję obiady, ale gorąca woda bardzo przydaje się trasie. - opowiada łodzianin.
Imponującej pojemności są póki nad deską rozdzielczą, do których mieszczą się ubrania, kosmetyki, ręczniki, pościel, a nawet komputer. Niektórzy kierowcy pod naczepą przewożą rowery i podczas postojów wsiadają na bicykle, żeby rozruszać kości.
Sercem kilkumetrowej kabiny mercedesa jest...cb radio. Dzięki temu urządzeniu podczas trzytygodniowej wyprawy (kierowcy pracują w systemie: trzy tygodnie w trasie, tydzień przerwy) kierowcy nie doskwiera samotność.
- Można odezwać się do kogoś, pośmiać i przestrzec przez korkami czy...miśkami na drodze. - dodaje Krystian Michalak z firmy transportowej przy ul. Aleja Róż w Łodzi.

Obok cb radia zamontowany jest tachograf, czyli urządzenie rejestrujące godziny pracy kierowcy. Gdy pan Krystian wyjeżdża na drogę albo zjeżdża na postój, to w tachografie umieszcza swoją służbową kartę, która jest świadectwem jego pracy.