Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W cieniu tragedii i w klapkach na Giewont [FELIETON]

Krzysztof Spychała
Byłem przekonany, że między Odrą a Bugiem wszyscy interesują się tylko piłką nożną i ewentualnie narciarskimi skokami. W niedzielę okazało się, że również himalaizmem. Jak internet długi i szeroki wysypały się komentarze, opinie i analizy tego, co działo się na zboczu Nanga Parbat. Pomijam hejt, który wylał się jak zawsze przy okazji wydarzeń dramatycznych. I pomijam wypowiedzi tych, którzy w najwyższych górach świata zęby zjedli.

Nie było portalu, który by o Elisabeth Revol i Tomaszu Mackiewiczu nie pisał, gdy już było wiadomo, że wyprawa skończy się źle, a pytanie brzmiało tylko, jak bardzo źle. Nie było telewizyjnego kanału i radiowej stacji, które by o brawurowej akcji ratunkowej, zakończonej - połowicznym wprawdzie, lecz jednak - sukcesem, nie wspomniały. W poniedziałek nie było gazety, która nie poświęciłaby temu strony lub dwóch.

Za dwa tygodnie o Nanga Parbat nikt już jednak pamiętać nie będzie. Za pół roku znów w klapkach będziemy wchodzić na Giewont lub dziwić się, że konne wozy nie jeżdżą po zmroku spod Morskiego Oka.

PODATEK OD MIŁOŚCI ONLINE
OSTATKI 2018. KIEDY KONIEC KARNAWAŁU 2018?
KIEDY JEST TŁUSTY CZWARTEK W 2018
Faworki - szybki i prosty przepis

POGODA NA DZIŚ - FILM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W cieniu tragedii i w klapkach na Giewont [FELIETON] - Express Ilustrowany

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany