54-latek miał w domu spory nielegalny asortyment...
Policjanci udali się do jednego z mieszkań w Śródmieściu, gdzie miało dojść do dostawy dużej ilości tytoniu. Obserwowali mieszkanie podejrzanego, z którego wyszedł jakiś mężczyzna - potwierdził on, że dochodzi tu do sprzedaży nielegalnego alkoholu i papierosów. Funkcjonariusze weszli do mieszkania 54-latka i je przeszukali. Co znaleźli?
Czytaj zobacz na kolejnym slajdzie
Znaleźli w nim 166 paczek papierosów, 7,5 litra alkoholu i 3,5 kilograma tytoniu. Podczas przeszukania do drzwi zadzwonił 36-latek, a drzwi otworzyli mu... policjanci, czym był bardzo zaskoczony. Sprawdzono zatem również jego samochód, w którym przechowywał 20 worków brezentowych wypełnionych suszem roślinnym o zapachu tytoniu.
Funkcjonariusze sprawdzili także komórkę 54-latka. Tu natrafili na 350 paczek papierosów różnych marek, 4 litry alkoholu bez polskich znaków akcyzy oraz 15-kilogramowy worek tytoniu - 322 kilogramy suszu.
34-latkowi postawiono zarzut przewożenia wyrobów tytoniowych bez znaków akcyzy. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Odnośnie 54-latka - wciąż są zbierane dowody, sprawa jest rozwojowa.