Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Centralu jak w saunie! Klienci uciekają z domu handlowego [zdjęcia]

(jed)
Na dworze jest gorąco, w Centralu też
Na dworze jest gorąco, w Centralu też Maciej Stanik
Na parterze przyjemnie chłodno, na pierwszym piętrze cieplej, ale znośnie, wizyta na drugim piętrze domu handlowego Central zabiera klientów do świata tropików.

Każdy ma ochotę stamtąd jak najszybciej uciec.
- Klienci to i tak mają dobrze, bo kupują co trzeba i wychodzą, a my musimy przez osiem godzin wędrować między półkami -- mówi Honorata Gębicka, sprzedawczyni. -- Ja już 35 lat tu pracuję, więc się trochę przyzwyczaiłam, no i mam nadzieję, że upały wkrótce się skończą.

W każdym kącie piętra kręcą się wentylatory, ale termometry na stoisku gospodarstwa domowego nie pozostawiają złudzeń - plus 30 stopni Celsjusza!

- Ciężko jest, ale za dwa dni ma się ochłodzić, to i u nas zrobi się przyjemniej -- mają nadzieję panie pracujące na tej kondygnacji. -- Osiem godzin w tym upale to bardzo męcząca praca.

W świętującym czterdziestolecie domu handlowym nie ma klimatyzacji. Są tylko wentylatory pod sufitem i wentylacja, a to - jak się okazuje - za mało.

- Już dwa lata temu zrobiliśmy wstępny kosztorys zainstalowania klimatyzacji -- mówi Wiesława Kołek, prezes zarządu Centralu, która w swoim gabinecie na trzecim piętrze ma jeszcze o kilka stopni cieplej. -- Niestety potrzeba na to aż 2 mln zł.
Na razie Central ma inne wydatki. Na ten rok zaplanowano remont elewacji od strony ul. Piotrkowskiej. Po jego zakończeniu będzie można pomyśleć o klimatyzacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany