Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bełchatowie. Zgodnie z planem są trzy punkty ŁKS

Jan Hofman
Jan Hofman
W spotkaniu dwudziestej kolejki piłkarskiej pierwszej ligi, rozegranym w Bełchatowie, ŁKS pokonał 2:1 Skrę Częstochowa.

Niespodzianki na stadionie w Bełchatowie nie było, bo być nie mogło. ŁKS, który jest liderem rozgrywek pierwszej ligi, wywalczył trzy punkty w konfrontacji z ligowym outsiderem. I trzeba przyznać, że łodzianie nie zaimponowali dyspozycją, nie wznieśli na wyżyny, ale dopisali do swojego konta kolejne punkty.

To było szóste wyjazdowe i dwunaste w tym sezonie zwycięstwo ełkaesiaków.
Już pierwsza akcja drużyny prowadzonej przez trenera Kazimierza Moskala przyniosła jej prowadzenie. Z prawej strony rywala minął Pirulo i precyzyjnie zagrał do Szeligi. Pomocnik łódzkiej drużyny płaskim strzałem pokonał Bursztyna.

Po osiemnastu minutach było 2:0 dla łódzkiego zespołu. Kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego zza pola karnego popisał się Mokrzycki.
Wprawdzie Skra po utracie dwóch goli próbowała się odgryźć ełkaesiakom, ale jej zawodnikom nie udało się stworzyć zagrożenia pod łódzką bramką.

Goście po przerwie wyszli z szatni mocno rozkojarzeni i być może przekonani, że już jest po meczu. Nic z tych rzeczy. Gospodarze zaatakowali w 61 minucie i zdobyli kontaktowego gola. Po błędzie Dankowskiego, Lukoszek wpadł w pole karne i silnie strzeli. Piłka wylądowała w siatce między nogami Bobka i to był ewidentny błąd młodego golkipera łodzian.

Ostatecznie okazało się, że nie jest przypadkiem, że zespół z Częstochowy to czerwona latarnia ligi. Jeden zryw to było zbyt mało, aby myśleć o pokonaniu lidera. Był jedenasty mecz z rzędu Skry bez zwycięstwa.

W następnym spotkaniu ŁKS podejmie na własnym stadionie Chrobrego Głogów. Mecz rozegrany zostanie 25 lutego o godzinie 20.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany