Vader i Kevin, czyli konkurs dla yorków. Który okazał sie najmodniejszy i najbardziej sympatyczny? [ZDJĘCIA]
Jury wybierało najsłodszego szczeniaka, najmądrzejszego psa (pies musiał wykonać ciekawe sztuczki), tego najsympatyczniejszego (oceniano relację z właścicielem, to czy piesek daje się pogłaskać „obcym”), a także najmodniejszego - tu pod uwagę brano strój i uczesanie.
Wśród konkursowiczów można było spotkać Kevina, który imię zyskał po bohaterze komedii „Kevin sam w domu”. To był jego pierwszy konkurs.
- To rasa Yorkshire Terrier Biewer. Ma 4 lata. Walczymy w kategorii najsympatyczniejszy i najlepiej ubrany. Ubranko kupiłam mu w sklepie internetowym, a kokardkę zrobiono mu na zamówienie - pochwaliła się Monika Lisiecka z Łodzi.
Kevin ponoć nie lubi się stroić, woli...brudzić się podczas spacerów.
Z pucharem wróciła do domu Joanna Sęk, właścicielka 8-miesięcznego yorka.
- Wygrała w konkursie na najsłodszego szczeniaka. To bardzo przyjazny pies, lubi kontakt z ludźmi, lubi się stroić. Zabieram ją wszędzie ze sobą w torebce turystycznej - śmiała się Joanna Sęk z Łodzi.
Przed sceną stał Vader.
- To 11-letni york. Nie bierze udziału w konkursie, ale sercem wspiera wszystkie yorki - podkreśliła jego właścicielka Natalia.
Z Pabianic na konkurs przyjechała 6-letnia Mia wraz z właścicielką Magdaleną Kosińską. Walczyła o tytuł najsympatyczniejszego yorka. Mia lubi nosić ubranka, ale wczoraj było ciepło, więc na konkurs włożyła puszorek i kokardkę.
Zobacz zdjęcia yorków na kolejnych slajdach