Uwaga zespołu ŁKS zwrócona będzie na Łowicz

Trzecioligowi piłkarze rozegrają w ten weekend 24. kolejkę mistrzowską. W Otwocku działacze wywiesili białą flagę, toteż ŁKS nie będzie musiał się w tej serii męczyć, by dopisać sobie do osiągnięć kolejne zwycięstwo. Wielu kibiców drużyny z al. Unii jest zadowolony, że łodzianie nie muszą jechać na pojedynek ze Startem. Nie ma się jednak co dziwić, bo rzeczywiście tej wiosny rywalizacja ze znacznie niżej notowanymi zespołami nie wychodziła ełkaesiakom najlepiej i była powodem wielkiej frustracji wielu fanów tej drużyny.

Wystarczy wspomnieć tylko wyjazdową kompromitację łodzian z Oskarem Przysucha (1:3), czy też bezbramkowy remis w Łodzi z Błękitnymi Raciąż.

Bez wątpienia w tej serii łodzianie trzymać będą kciuki za Pelikana. Łowiczanie na własnym boisku zmierzą się z liderem Sokołem Aleksandrów Łódzki. Ewentualne zwycięstwo gospodarzy pozwoli ełkaesiakom na zmniejszenie dystansu do pierwszej drużyny w tabeli. A nie można wykluczyć takiego scenariusza, wszak podopieczni trenera Bogdana Jóźwiaka, wzmocnieni piłkarzami zlikwidowanej drugoligowej drużyny Okocimskiego Brzesko, świetnie prezentują się wiosną.

Pelikan odprawił z kwitkiem wszystkie drużyny z czołówki trzeciej ligi. Po 1:0 wygrał z Lechią w Tomaszów Mazowiecki, Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i Polonią Warszawa. Stołeczna drużyna (czwarta w tabeli) zagra jutro ze Świtem (trzecie miejsce).

Dziś

Ursus Warszawa - Energia Kozienice (godz. 11)

Warta Działoszyn - Błękitni Raciąż (16)

Warta Sieradz - Lechia Tomaszów Mazowiecki (12)

Legia II Warszawa - Oskar Przysucha (11)

Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Pilica Białobrzegi (13)

Jutro

Broń Radom - Ner Poddębice (11)

Pelikan Łowicz - Sokół Aleksandrów Łódzki (11.15)

Polonia Warszawa - Świt Nowy Dwór Mazowiecki (17).