Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Wszawica atakuje! Alarm w szkole na Julianowie

(lb)
Dyrekcja szkoły przy ul. Jaskrowej 15 wywiesiła na drzwiach apel do rodziców, by kontrolowali czystość głów swoich pociech.
Dyrekcja szkoły przy ul. Jaskrowej 15 wywiesiła na drzwiach apel do rodziców, by kontrolowali czystość głów swoich pociech. Krzysztof Szymczak
Uczeń szkoły podstawowej przy ul. Jaskrowej 15 na Julianowie po raz trzeci w tym roku przyniósł do domu wszy.

Nowe radiowozy dla łódzkiej policji - FILM

Wczoraj, po naszym telefonie, na drzwiach szkoły pojawiła się prośba do rodziców, aby kontrolowali czystość głów swoich pociech.
– Syn przyniósł ze szkoły wszy i gnidy, a szyję miał pogryzioną przez pasożyty – mówi jego mama. – Na drugi dzień, gdy rozmawiałam z rodzicami innych dzieci, okazało się, że one też mają lub miały we włosach robactwo. Niestety, szkoła nie poinformowała nas o tym. Nie było również wzmianki na ten temat w elektronicznym dzienniku.
Matka zadzwoniła do sanepidu. Tam usłyszała, że w tej sprawie nie mogą nic zrobić.

Samochód wpadł do przejścia dla pieszych. Pijana kobieta za kierownicą - FILM

– Problem w Łodzi nie dotyczy wyłącznie naszej szkoły, bo – jak usłyszałam w sanepidzie – codziennie kilka osób dzwoni z pytaniem o wszawicę – mówi Magdalena Janowska, dyrektor szkoły na Julianowie. – Jedyne, co mogę zrobić, to przekazywać rodzicom informacje o tym fakcie i prosić, aby sprawdzali czystość głów swoich dzieci. Informowałam o problemie radę rodziców, umieszczałam informacje o wszawicy w elektronicznych dziennikach.
Szkoła, jak podkreśla dyrektor, nie może bez zgody rodziców kontrolować dzieciom głów. Gdy o taką zgodę spytała, to – jak twierdzi – ci, którzy głośno o problemie mówią, nie chcieli jej podpisać.
Zapytaliśmy sanepid, ile szkół lub rodziców dzwoni w ciągu tygodnia w sprawie wszawicy, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Poinformowano nas, że „Wszawica nie podlega obowiązkowi zgłaszania i dlatego Powiatowy Inspektor Sanitarny nie ma uprawnień, aby podjąć działania.” A że problem istnieje, i to nie tylko na Julianowie, potwierdzają w łódzkich aptekach. W placówce u zbiegu ulic Wólczańskiej i Radwańskiej usłyszeliśmy wczoraj, że preparaty na wszawicę sprzedają się wyjątkowo dobrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany