Długi przejazd przez miasto
Od rana 19 stycznia sytuacja na łódzkich ulicach jest tragiczna. Zalega na nich śnieg i jest ślisko. Warunki na drogach są tak fatalne, że dojazd z Widzewa do centrum zajmuje nawet 50 minut. Z Dołów na Retkinię jedzie się ponad godzinę.
- W normalnych warunkach nawet w korkach jadę do pracy maksymalnie 35 minut, a czasem nawet 17 minut. Dziś zajęło mi to ponad godzinę - opowiada łodzianka.
- Jechałem przez całe miasto i nie widziałem pługopiaskarek. Może gdzieś odśnieżają, ale na pewno nie na głównych ulicach - denerwuje się jeden z kierowców.
Sytuacja w całym mieście jest bardzo zła. Główne drogi i mniejsze uliczki nie są odśnieżone.
- Jest wręcz dramatycznie. Od godz. 6 rano nie widziałem żadnej pługopiaskarki. Jechać można najszybciej 40 kilometrów na godzinę. Klienci denerwują się, popędzają, ale dla bezpieczeństwa nie możemy jechać szybciej. Na ulicach leży śnieg albo błoto pośniegowe - opowiada Piotr Kobusiński, łódzkie taksówkarz.
Które ulice zasypało?
Zasypana jest trasa WZ - tu szczególnie trzeba uważać na skrzyżowaniach, jest bardzo ślisko. Zaśnieżone są ulice na Retkini i w centrum. Kierowcy jeżdżą powoli, więc korki tworzą się od rana w centrum i np. na ul. Przybyszewskiego.
- Mniejsze ulice takie jak Gdańska, Żeromskiego, Kilińskiego, ale też Wojska Polskiego i Sporna, wszystkie są pod śniegiem. Rozumiem, że mniej ważne ulice mogą być zasypane, ale nie główne drogi. Na trasie WZ tylko w tunelu nie ma śniegu, bo tam nie miał jak napadać - dodaje Piotr Kobusiński.
Jak podkreśla, 18 stycznia przy minusowych temperaturach ulice były odśnieżone, rozjeżdżone, ale wystarczyło, że popadał śnieg i znów jest okropnie. Również mniejsze osiedlowe ulice są białe. Nie wspominając o chodnikach i drogach rowerowych.
Jak odśnieża miasto?
Zapytaliśmy Urząd Miasta Łodzi, ile pługopiaskarek wyjechało na ulice w nocy z 18 na 19 stycznia.
- O godzinie 3 wyjechało 98 pługopiaskarek, które odśnieżały całe miasto, czyli drogi I i II kategorii odśnieżania. Były też sypane solą - poinformowała Monika Pawlak z Urzędu Miasta Łodzi.
Ponoć o godz. 9 nie wróciły jeszcze do bazy i wciąż odśnieżały miasto. Ale kierowcy nie wierzą w te zapewnienia.
Duże problemy mają dzisiaj od rana kierowcy podróżujący autostradą A1 na północ od Łodzi. Zakorkowana jest odcinek od węzła Łódź Wschód do węzła Piątek. Powodem jest poranna kolizja kilku samochodów w rejonie Piątku oraz zator, który utworzył się później na jezdni w kierunku Gdańska. Dodatkowo, z powodu obfitych opadów śniegu oblodzenia cześć ciężarówek po zatrzymaniu się miała problem z ponownym ruszeniem. Samochody, które zatrzymały się przed wzniesieniem nie mogły ponownie ruszyć.
Policja i służby autostradowe powoli udrażniają A1 i rozładowują korek.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!