Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Od dziś większe korki! Pojedziemy slalomem na Widzewie

(ao)
Okazało się, że nie wystarczy wylać nowy asfalt – trzeba naprawić podbudowę ulicy.
Okazało się, że nie wystarczy wylać nowy asfalt – trzeba naprawić podbudowę ulicy. Maciej Stanik
W czwartek zmieni się organizacja ruchu na al. Piłsudskiego między ul. Niciarnianą a ul. Wydawniczą. Prace drogowe będą prowadzone na obu jezdniach, a ruch w obie strony odbywać się będzie na przemian raz jedną, raz drugą nitką. Należy spodziewać się jeszcze większych korków niż teraz.

Dotąd prace prowadzono na jezdni północnej – w stronę centrum, a ruch odbywał się na nitce południowej. W godzinach szczytu tworzyły się ogromne korki. Kiedy prace zbliżały się ku końcowi, okazało się, że na 100-metrowym odcinku między ul. Wydawniczą a centrum handlowym Tulipan nie można wylać asfaltu.

– Podbudowa drogi okazała się bardzo zniszczona. Trzeba ją najpierw naprawić – tłumaczy Piotr Grabowski, rzecznik ZDiT.
Zdecydowano, że od czwartkowego poranka kierowcy jeździć będą... slalomem. Z Widzewa nitką północną dojadą do centrum handlowego Tulipan, gdzie będą musieli zjechać na nitkę południową, którą z kolei dotrą przed ul. Wydawniczą (na wysokości drukarni). Tam ponownie zjadą na nitkę północną.

Wyjeżdżający z ul. Wydawniczej (w kierunku Widzewa) nitką północną dotrą jedynie do drukarni, dalej jezdnią południową przejadą do Tulipana, tam wjadą na jezdnię północną, a przy ul. Konstytucyjnej wrócą na nitkę południową. Podobnie kierowcy skręcający z al. Rydza-Śmigłego w prawo w al. Piłsudskiego, z tym, że oni nitką południową dojadą aż do Tulipana.

Utrudnienia potrwają około dwóch tygodni.

Liga mistrzów na żywo. AS Roma vs Barcelona LIVE

Bistro BZIK Katowice - Kuchenne Rewolucje
[ZOBACZ TEŻ FILM Załamana matka chorego dziecka: Ukradziono nam 14-letni samochód, którym jeździliśmy na rehabilitację (autor TVN24/x-news)

](http://www.expressilustrowany.pl/ "ZOBACZ TEŻ FILM Załamana matka chorego dziecka: Ukradziono nam 14-letni samochód, którym jeździliśmy na rehabilitację (autor TVN24/x-news)