Uwaga na jadowite żmije w mieście!

- To pierwszy przypadek żmii zygzakowatej w Pabianicach od dawna - mówi Dariusz Pluciński z firmy zajmującej się odławianiem dzikich zwierząt w Pabianicach.

- Odłowiliśmy ją za pomocą specjalnego wysięgnika i przewieźliśmy do jednego z podpabianickich lasów.

Z kolei w miniony weekend straż pożarna z Pabianic pojechała na pomoc jednemu z mieszkańców Dąbrowy. Okazało się, że w jego ogrodzie pełza... żmija zygzakowata. Strażacy schwytali gada i wywieźli do lasu. Na szczęście ani w pierwszym, ani w drugim przypadku żmija nikogo nie ukąsiła. Tak dużo szczęścia nie miał jeden z mieszkańców Chechła Pierwszego, który został ukąszony przez żmiję, na którą przypadkowo nadepnął. Wąż poczuł się atakowany, więc zaczął się bronić... jadem. Pechowiec wylądował w szpitalu w Pabianicach, otrzymał surowicę, ale jeszcze nie doszedł do siebie.

- Im jad jest bliżej ośrodkowego układu nerwowego, tym większe zagrożenie - wyjaśnia Lechosław Dorożała, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego pabianickiego szpitala. - W przypadku dzieci, spotkanie ze żmiją zygzakowatą, może się skończyć tragicznie.

Aż dwa zgłoszenia dotyczące żmii zygzakowatej odebrały w ostatnim tygodniu służby miejskie Trzeba uważać na dzieci!

ŻYCZENIA NA OSIEMNASTKĘ
ŻYCZENIA NA 40 URODZINY
ŚREDNIA DŁUGOŚĆ PENISA...
Numery kierunkowe w Polsce

ZOBACZ TEŻ FILM Byli agresywni, obrażali obsługę i pobili policjantów. Oficerowie WP pożegnają się z mundurem (autor x.news/TVN24)