Uwaga łodzianie! Kieszonkowcy atakują na „złotym szlaku” [zdjęcia]

- „Bilu” to szczupły, mierzący 175 cm mężczyzna. Jest mieszkańcem śródmieścia. Ma owalną twarz, krótkie, ciemnoblond włosy i krzywy nos. Zazwyczaj kradnie ze wspólnikiem. Najczęściej na Górniaku i właśnie w tramwajach kursujących ul. Pomorską - mówi policjant zajmujący się zwalczaniem kradzieży kieszonkowych.

W grudniu łódzka policja prowadzi działania pod kryptonimem „Kieszonka”. W wyznaczone dni nieumundurowani policjanci patrolują łódzkie targowiska, a w godzinach porannych i popołudniowych polują na kieszonkowców w tramwajach i autobusach na tzw. złotym szlaku (al. Kościuszki od al. Mickiewicza i ul. Zachodnią do Bałuckiego Rynku). Spotkać ich można także w tramwajach kursujących ul. Limanowskiego (na odcinku od al. Włókniarzy do ul. Zachodniej). Jeżdżą nimi często starsze osoby na zakupy na Bałucki Rynek.

Policja ostrzega, że w grudniu nasilają się kradzieże kieszonkowe. Do najgroźniejszych kieszonkowców należą m.in. „Dżinel” (znany też jako „Czarny”), „Grucha”, „Szczur”, „Guzio”, „Gruby” i „Bąbel”. Ten ostatni ma około 180 cm wzrostu, ciemnoblond włosy postawione na sztorc, zadarty nos, jest mocno zbudowany i ma dużo tatuaży.

Do Łodzi na gościnne występy przyjeżdża też z Piotrkowa Trybunalskiego niejaki „Bartek”. Ten lubi się ubierać w markowe sportowe ciuchy. „Bartek” złodziejskiego fachu uczył się w areszcie przy ul. Smutnej, gdzie odsiadywał wyrok za kradzieże. Kradnie najczęściej w tramwajach i autobusach MPK. „Pracuje” przeważnie z niejakim „Mętkiem”, swoim nauczycielem, z którym poznał się i zaprzyjaźnił w więziennej celi.

Zobacz też:

Potrawy wigilijne LISTA
Fajne życzenia na Boże Narodzenie
Sałatki na wigilię