Uwaga! Inwazja kleszczy na Zdrowiu!

Wynik zaskoczył wszystkich: w ciągu godziny złowili aż 76. Kilkanaście razy więcej niż w trakcie podobnych badań przeprowadzonych latem ubiegłego roku!
- Kleszcze już się obudziły i jest ich naprawdę bardzo dużo
- mówi dr nauk medycznych Anna Bednarek-Gejo, pracownik Zakładu Biologii Środowiskowej Wydziału Wojskowo-Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Studenci złowili niebezpieczne pajęczaki spacerując najbardziej uczęszczanymi alejkami parku na Zdrowiu i przeciągając flagą po poszyciu. Kleszcze wyczuwają dwutlenek węgla i podwyższoną temperaturę świadczącą o obecności człowieka, natomiast biały kolor flagi ułatwia badaczom policzenie kleszczy po zakończonym eksperymencie.

- Podobne badanie prowadzono na Zdrowiu latem ubiegłego roku - informuje dr Bednarek-Gejo. - Jednak wówczas po kilkunastu godzinach "flagowania" zebrano tylko 93 kleszcze. Przebadano je później w Centrum Badań DNA w Poznaniu: cztery były nosicielami krętków, czyli bakterii powodujących boreliozę. Wczorajszy wynik był zaskakujący nie tylko z powodu ogromnej liczby złapanych kleszczy, ale także dlatego, że są one najaktywniejsze od maja do października, a mamy dopiero kwiecień.

Pajęczaki zostały poddane testom na boreliozę i przy okazji zniszczone w lekarskich probówkach.

***
Borelioza, zwana chorobą zawodową leśników,
rozwija się powoli i podstępnie. Prowadzi do wielu nieodwracalnych zmian w stawach, w układzie krążenia i w układzie nerwowym. Natomiast kleszczowe zapalenie mózgu - w skrócie KZM - może doprowadzić do śmierci. Choroby wywołują jedynie kleszcze, które są nosicielami mikroorganizmów chorobotwórczych. Ich populacja w przyrodzie
- co udowodniły opisywane badania prowadzone przez Zakład Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi - stale się zwiększa.