O godzinie 3 nad ranem patrol łódzkiej "drogówki" zauważył dwa owczarki niemieckie. Jeden leżał na pasie ruchu w kierunku ronda Biłyka, drugi nerwowo krążył wokół przyjaciela. Obok zdezorientowanych zwierzaków jeździły samochody i zachodziła obawa, że jeden z psów mógł zostać potrącony przez auto. Mundurowi zatrzymali radiowóz i pomogli zejść z jezdni wystraszonym czworonogom, jednocześnie za pośrednictwem dyżurnego wzywali na miejsce Animal Patrol łódzkiej Straży Miejskiej. W trakcie gdy oczekiwali na przyjazd strażników, zaopiekowali się przerażonymi zwierzętami m.in. pojąc wodą oraz częstując psy własnymi kanapkami.
Patrol strażników w pierwszej kolejności sprawdził, czy psy są zaczipowane. Szczęśliwie u jednego z nich znaleziono znacznik z aktualnymi danymi właściciela. Okazało się, że są to psi uciekinierzy, których zaginięcie zgłosił Animal Patrol ich opiekun. Czworonogi bezpiecznie wróciły do niego. Czipowanie psów to najskuteczniejsza metoda ich identyfikacji. Ważne jest jednak, żeby aktualizować swoje dane na stronie identyfikacji zwierzęcych czipów. Wiele psów trafia do schroniska, bo numery kontaktowe przypisane do czipów nie odpowiadają. Wtedy pies jest narażony na ogromny stres. W takim przypadku jak były owczarki niemieckie schronisko nie było konieczne. Psy od razu trafiły do swojego opiekuna.