To 30-letni łodzianin, mieszkaniec okolicy. Nie był on właścicielem pojazdu, w którym rozwinął się ogień. Tożsamość 30-latka potwierdził jeden z członków rodziny.
Przypominamy, że do tragedii doszło na ul. Farbiarskiej, gdzie feralnego dnia zaparkowany był biały bus. Dym wydobywający się z części ładunkowej busa zauważył jeden z okolicznych mieszkańców. Wezwano straż pożarną. Po ugaszeniu pożaru, otwarciu bocznych drzwi, odkryto zwłoki młodego mężczyzny. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Ciało zabezpieczono do dyspozycji prokuratury.
Biegli ds. pożarnictwa ustalają przyczynę pojawienia się ognia. Prokurator zlecił także wykonanie sekcji zwłok, która pozwoli odpowiedzieć na pytanie, co zabiło 30-latka. Wstępnie stwierdzono, że zginął w wyniku zatrucia gazami pożarowymi.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu