Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy i policja mają kontrolować wysypiska śmieci

(MMS)
W maju spłonęło  składowisko odpadów przy dawnym zakładzie Boruta w Zgierzu.
W maju spłonęło składowisko odpadów przy dawnym zakładzie Boruta w Zgierzu. Jacek Zemła
W województwie łódzkim powołano specjalny zespół, który będzie kontrolował składowiska odpadów na terenie województwa i natychmiast reagował na ewentualne nieprawidłowości. W jego skład wejdą przedstawiciele dwóch urzędów: marszałkowskiego i wojewódzkiego oraz komendanta wojewódzkiego policji.

– Zależy nam na wspólnej i szybkiej reakcji na wszelkie nieprawidłowości, jakie będziemy dostrzegać i o jakich poinformują nas mieszkańcy – mówi Andrzej Górczyński, członek zarządu województwa łódzkiego. – Już widzimy, że liczba odpadów gromadzonych legalnie się zwiększa.

Zespół powstał w efekcie ubiegłorocznych zdarzeń związanych z składowaniem odpadów w Łódzkiem, a przede wszystkim z gigantycznym pożarem odpadów na terenie zakładów Boruta w Zgierzu.

– Policja i prokuratura prowadzi sześć postępowań przygotowawczych dotyczących pożarów składowisk odpadów na terenie województwa – mówi Andrzej Łapiński, komendant wojewódzki policji. – W Komendzie Wojewódzkiej Policji powstały dwie grupy, które zajmują się szczegółowym badaniem zagrożeń związanych ze składowaniem odpadów i nieczystości.

Urząd Marszałkowski w Łodzi w najbliższych dniach ma tez podjąć decyzję o cofnięciu zezwolenia na przetwarzanie odpadów na składowiskuw w Dąbrówce koło Zgierza. Mają być tam składowane w wyjątkowo dużych ilościach odpady z zachodniej Europy. Kilka dni temu prokuratura odkryła tam odpady zakopane na głębokości 6 metrów.

Działalności na pełną skalę nie może też podjąć sortownia śmieci na Teofilowie. Kilka dni temu minister środowiska wydał decyzję wstrzymującą działalność sortowni, która miałaby przetwarzać 190 tys. ton odpadów rocznie. Zgodę na użytkowanie sortowni wydał były już zarząd województwa, przeciwko czemu protestowali mieszkańcy Teofilowa.

Teraz firma może się od decyzji ministra odwołać do sądu. Jeżeli tam decyzja o wstrzymaniu rozbudowy zostanie podtrzymana, to firma będzie mogła ponownie wystąpić o zgodę na rozbudowę zakładu, ale z bardziej szczegółową dokumentacją – mówi Wojciech Frątczak, dyrektor departamentu rolnictwa i UM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany