Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Union - Widzew 0:0. Autobus przed polem karnym dał łodzianom cenny remis

pas
Widzew zagrał sparing z czołowym zespołem Bundesligi - Unionem w Berlinie

Widzew zastosował klasyczną futbolową metodę znaną postawieniem autobusu przed własnym polem karnym. Skupił się na rozbijaniu ataków rywali, rzadko mając szansę na wyprowadzenie kilkoma celnymi podaniami składnej kontry. W samej końcówe jedna mogła przynieść łodzianom gola.
Widzew zaczął mecz ostrożnie, rozbijając głównie niezbyt groźne ataki gospodarzy. Kilka razy uprzedził rywali Nowak. W 13 minucie Villanueva chciał zacząć kontrę. Niestety, piłki nie przyjął Guzdek. W 21 min po strzale Hanouska zza pola karnego bramkarz Unionu wybił piłk na rzut rożny.
I to było na tyle, jeli chodzi o aktywa ofensywne. W odpowiedzi po kontrze Wrąbel wygrał pojedynek sam na sam z Behrensem. Potem pressing gospodarzy przed polem bramkowym łodzian spowodował przejęcie piłki. Na szczęście Endo główkował obok słupka. W 33 min niepilnowany kapitan Promel po rzucie rożnym też po główce posłał piłkę nad poprzeczkę. W końcówce po interwnecji Wrąbla, Guzdek wybił piłk z linii bramkowej.
Do przerwy łodzianie głównie ograniczali się do rozbijania ataków rywali. Ich akcje z reguły kończyły się na drugim, rzadko trzecim podaniu. Bez kompleksów w roli jednego z obrońców spisywał się Dębiński. Gdy atakowali gospodarze wszyscy widzewiacy byli za linią piłki, broniąc kurczowo własnego przedpola.
Druga połowa zaczęła się od ostrzeżenia dla łodzian. Strzał Voglsammera świetnie obronił Wrąbel. To trochę przestraszyło widzewiaków, którzy zaczęli wybijać piłkę na oślep. Znów powtórka z pierwszej połowy - dwa podania i strata. To tylko napędzało rywali. Widzew w 55 min miał szczęście. Voglsammer piętką z powietrza uderzył tuż nad poprzeczkę! W 68 min po główce Knoche, znakomitą interwencją popisał się Reszka. Za chwil skuteczn interwencj popisał się Nowak. W 67 minucie posiadanie piłki 79 - 21 na korzyść Unionu. W 78 min znów dał o sobie znać Voglsammer, który z ostrego kąta strzelił minimalnie obok słupka. Trzy minuty później strzał Abdullahiego obronił Reszka.
Wreszcie, wreszcie.. W 85 minucie doczekaliśmy się futbolowego słoneczka. Kreuzriegler prostopadle zagrał do Kuna, ten wypatrzył Kitę, a strzał napastnika w sytuacji sam na sam obronił Busk. W 89 min kolejny raz dobrą interwencją popisał się Reszka
W futbolu trzeba mieć szczęście i ono tym razem było po stronie Widzewa. Wielkim plusem było to, że łodzianie po raz piewszy w w trakcie przygotowań zagrali na świetnie przygotowanej naturalnej murawie. Union wystąpił bez siedmiu podstawowych graczy. Grający na czarno Widzew bez Tanżyny, który zgłosił niedyspozycję przed meczem. Kapitanem łodzian był Stępiński. Najlepszym piłkarzem Widzewa był stoper Nowak.

Przed meczem obie drużyny razem z prezesami ustawiły się razem na środku boiska z napisem "We remember" (Pamiętamy). W ten sposób uczcili 77. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz, która przypada 27 stycznia - podaje Interia.

Union Berlin - Widzew 0:0

Widzew I połowa: Wrąbel – Stępiński, Nowak, Dębiński – Zieliński, Hanousek, Kun, Nunes – Danielak, Villanueva – Guzdek
Widzew II połowa: Wrąbel (66, Reszka) - Zieliński, Nowak, Stępiński - Kita, Hanousek, Kun (88, Chwałowski), Gołębiowski - Karasek (73, Kreuzriegler), Normann Hansen - Montini (88, Machałek)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany