Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uniewinniony po 10 latach! Sprawiedliwość po latach: rekompensata dla celnika niesłusznie aresztowanego

(KZ)
AIP
W 2006 roku aresztowano 40-letniego celnika podejrzanego o łapówkarstwo. W areszcie przesiedział 28 dni. Uniewinniono go dopiero po 10 latach, a po 12 latach przywrócono do pracy. Wystąpił o odszkodowanie i zadośćuczynienie.

10 kwietnia 2006 roku o godzinie 6:06 rano funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, skutego kajdankami, wyprowadzili go z mieszkania. Następnego dnia został aresztowany na dwa miesiące. Zwolniono go za 10 tys. zł kaucji po niespełna miesiącu, ale już dwa dni po zatrzymaniu dyrektor Izby Celnej w Łodzi zwolnił go ze służby. Prawomocnym wyrokiem Sąd Okręgowy uwolnił go od wszystkich zarzutów w 2016 roku., ale dopiero w kwietniu 2018 roku mężczyzna został przywrócony do służby jako celnik. Wówczas też dostał 6 miesięczne uposażenie za pozostawanie poza służbą.
Mężczyzna był celnikiem od 1992r. Systematycznie awansował i dostawał nagrody.

We wniosku o odszkodowanie i zadośćuczynienie mężczyzna opisywał jak wyglądał jego pobyt w areszcie. Musiał rozebrać się do naga nie tylko przy przyjęciu do aresztu, ale także przed każdym spotkaniem z adwokatem. Było to bardzo upokarzające. Osadzony był w celi z zagrzybionymi ścianami i toaletą za zasłonką. W celi była zimna woda, do mycia miska, a ciepły zbiorowy prysznic raz w tygodniu. W celi była ich czwórka. Po nocach słychać było awanturujących się innych więźniów. Nie był prześladowany przez współwięźniów, ale był poddany rygorom subkultury więziennej. W areszcie jedzenie było kiepskie, schudł ok 10 kg. Jak opuścił areszt sąsiedzi nie odpowiadali na jego „dzień dobry”. Niektórzy przyjaciele odsunęli się od niego, obawiali się kontaktu z nim. Żona pozbyła się jego psa, bo nie dawała sobie rady z opieką nad nim i wystąpiła o rozwód. Nigdy nie przyznał się do winy.

Po zwolnieniu z aresztu mężczyzna długo miał problemy ze znalezieniem pracy. By przeżyć pracował dorywczo, zajmował się akwizycją, dopiero po ponad roku zatrudnił się jako etatowy przedstawiciel handlowy.
Sąd wyliczając odszkodowanie obliczył, że celnik zajmując swoje stanowisko zarobiłby, łącznie z nagrodami, przez półtora roku 40 tys. zł. Za pobyt w areszcie odszkodowanie mu się nie należy, bo wprawdzie nic nie zarobił w tym czasie, ale tez nie wydawał na swoje utrzymanie. Po odliczeniu wszystkich zarobków jakie osiągnął do czasu stałego zatrudnienia, a także odjęciu kwoty jaką dostał w 2018 r. z Izby Administracji Skarbowej, pozostała kwota 21,6 tys. zł odszkodowania -taką mu sąd przyznał. Natomiast wysokość zadośćuczynienia za doznane cierpienia są obliczył na 25 tys. zł uznając, że okres naruszenia dóbr osobistych wyniósł 28 dni pobytu w areszcie.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany