Zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Miasto w tym roku obcięło fundusze na wynajęcie firmy wykonującej roboty na wysokościach, która doprowadziłaby do porządku cały obiekt. Tym razem dwóch pracowników Palmiarni, którzy mają uprawnienia do pracy na wysokościach, umyje szyby do miejsca, do którego sięgną z drabiny.
- Szyby w środku są zarośnięte glonami, ale tylko tam, gdzie sięgają rośliny. I w tych miejscach zostaną wyczyszczone. Wyżej glony są jedynie w zakamarkach. Kurz pokrywający szklany budynek na zewnątrz nie ogranicza dostępu światła, choć byłoby idealnie, gdyby je umyto - mówi Celina Kozubek, kierownik Palmiarni.
Cały budynek z zewnątrz został wypucowany dwa lata temu, wewnątrz - w ubiegłym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?