Kiedy w sierpniu zaczynał się tutaj remont, mieszkańcy i przedsiębiorcy prowadzący firmy przy ul. Morgowej nie kryli swojej radości. Dziurawa, błotnista i trudna do pokonania nawet ciężarowym samochodem ulica miała otrzymać nową, elegancką nawierzchnię. Wszyscy się z tego cieszyli i przywitali ekipę drogowców przysłowiowym chlebem i solą. Gdy jednak prace się rozpoczęły, mieszkańcom stopniowo rzedły miny. Wykonawca usypał wał wysoki na kilkadziesiąt centymetrów, na którym zaczęto budować nową jezdnię i chodnik. Wał był tak zrobiony, że uniemożliwił ludziom wyjazd z posesji i firm. Po mało sympatycznej wymianie zdań pomiędzy mieszkańcami a wykonawcą, ci pierwsi zablokowali ulicę i zatrzymali dalszą jej przebudowę.
– Nie możemy wyjechać za swoich posesji, bo chodnik znajduje się 40- 60 cm powyżej poziomu gruntu – skarży się pan Robert, mieszkający przy Morgowej. Niektórzy zostali w ogóle odcięci od świata, bo mają za niskie samochody, żeby przejechać nawet po usypani pochylni ze żwiru. Inni z kolei mają ciężarówki, które też nie radzą sobie z tak wysokim progiem. Nawet kurierzy nie chcą tu wjeżdżać.
Mieszkańcy narzekają także na inne niefortunne rozwiązania zastosowane podczas remontu. Między innymi na zbyt małą szerokość nowej jezdni, oraz pozostawione w skrajni słupy elektryczne i drzewa, które dodatkowo zwężają przejazd.
Blokada dalszego remontu jest sytuacją niecodzienną, nic więc dziwnego, że sprawą zainteresował się Zarząd Inwestycji Miejskich, które zlecił roboty na ul. Morgowej i nadzoruje przebieg remontu. Urzędnicy przeanalizowali możliwość wprowadzenia zmian postulowanych przez mieszkańców i częściowo się do nich przychylili. Ma zostać poszerzony fragment ulicy przylegający bezpośrednio do ul. Szczecińskiej. Odrzucono natomiast postulat przesunięcia słupów i ewentualnego wycięcia drzew.
W czwartek na ul. Morgowej pracowało trzech robotników i koparka. Montowali kolejne krawężniki powyżej wyjazdów z posesji. Nie chcieli z nami rozmawiać.
– Nie spodziewaliśmy się, że ten remont, na który czekaliśmy tyle lat, zostanie tak sknocony – żalili się natomiast spotkani mieszkańcy. – Szkoda pieniędzy na coś, co nie zadowoli nikogo. Było błoto, a teraz będzie tor przeszkód dla samochodów. Przed rozpoczęciem prac trzeba było się z nami skonsultować, a tego niestety zabrakło.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS