Ul. Dachowa patrolowana przez policję. Jeżdżą ciężarówkami mimo zakazu! [zdjęcia]

– Kiedy usiądę na łóżku w pokoju od strony ogrodu, a przejeżdża ciężarówka, to podskakuję – mówi Robert Benkes, jeden z mieszkańców. – Zniszczony jest cały asfalt i chodnik na zakręcie. Kierowcy skracają sobie tędy drogę prawdopodobnie jeżdżąc z pobliskiego składu materiałów budowlanych do trasy Górna.

W zeszłym miesiącu, po staraniach pana Roberta, Zarząd Dróg i Transportu ustawił znaki zakazu wjazdu samochodów ciężarowych na ul. Dachowej przy ul. Rzgowskiej oraz na skrzyżowaniu ul. Pryncypalnej i ul. Kosynierów Gdyńskich. Ciężarówki praktycznie nie mają więc teraz możliwości bez łamania przepisów znaleźć się na ul. Dachowej. Pilnuje tego policja. Kłopot w tym, że gdy pojawia się radiowóz, oznakowany i z włączonym „kogutem”, wieść ta najwyraźniej szybko roznosi się wśród kierowców. Ostatnio przez godzinę patrol namierzył i ukarał mandatem tylko jednego. Kiedy jednak policjanci odjechali, już po kilku minutach ul. Dachową przemknęły dwie betoniarki.

– Kierowcy, którzy znają skrót, wykorzystują go wbrew przepisom, żeby do trasy Górna nie jeździć ul. Rzgowską albo ul. Paderewskiego – mówią w ZDiT. – A to nie jest nawierzchnia przystosowana do takich obciążeń. Postawiliśmy znaki, co więcej możemy zrobić? Być może mieszkańcy powinni się zwrócić do policji o patrole z nieoznakowanym radiowozem albo poprosić o pomoc Inspekcję Transportu Drogowego.

ZOBACZ FILM: Rozpędzony passat staranował cztery inne auta. Cztery osoby ranne pod Częstochową