Ich brak zauważyli pracownicy firmy remontowej, która wykonuje tam prace budowlane. Przepadło około 100 kg mosiądzu. W murze zostały tylko części metalowych prętów, którymi litery były solidnie przymocowane, aby nie spadły nikomu na głowę. Administrator budynku zgłosił kradzież na policję.
Rozbił butelkę na głowie ekspedientki [FILM]
– Nie wiemy dokładnie, kiedy to się stało – mówi dr Bogdan Korczak, zarządzający najstarszą w naszym mieście kliniką dla zwierząt. – Mosiężne litery, z których każda mierzy około pół metra i waży kilka kilogramów, były przymocowane kilka metrów nad ziemią, każda trzema prętami, które zostały przepiłowane. Aby to zrobić, złodzieje musieli wejść na rusztowanie i ukryć się za siatką zasłaniającą remontowaną ścianę budynku. Ciężki ładunek trzeba było następnie przetransportować, co także wymagało sporych zabiegów.
KSW 28 transmisja online, gdzie obejrzeć w tv, jak obejrzeć za darmo?
Nowe mosiężne litery – jeżeli stare się nie znajdą – będą kosztowały 3 do 5 tys. złotych. Te, które zostały ukradzione, były zamontowane w 1997 roku.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży dużych mosiężnych liter z budynku lecznicy dla zwierząt „Pod koniem” przy ul. Kopernika 22 – mówi Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. – Straty zostały wycenione na 3 tys. zł. W najbliższych dniach będziemy przesłuchiwać świadków, np. pracowników lecznicy. Sprawę prowadzi IV Komisariat Policji przy ul. Kopernika 29/31.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?