28 października o godz. 1 w nocy patrol zauważył 3 mężczyzn pakujących coś do forda fiesty. Zdarzenie miało miejsce obok cmentarza przy ul. Kurczaki w Łodzi. Funkcjonariusze ruszyli za samochodem i na ul. Szumnej zatrzymali go do kontroli.
Za kierownicą forda fiesty siedział 20-letni łodzianin, który miał orzeczony sądowy zakaz kierowania pojazdami. Podróżowało z nim dwóch łodzian w wieku 20 i 29 lat. Podczas kontroli okazało się, że w aucie znajdowała się duża ilość kwiatów, a mężczyźni nie potrafili wytłumaczyć ich pochodzenia. Cała trójka została zatrzymana.
Policjanci ustalili, że mężczyźni włamali się do pobliskiej kwiaciarni, skąd skradli sztuczne kwiaty oraz rośliny doniczkowe o łącznej wartości 12 tys. zł. Ich "skok" był starannie zaplanowany. Wcześniej 29-latek odwiedził kwiaciarnię w godzinach pracy, aby dokonać rekonesansu. Następnie 20-latek przygotował pusty garaż oddalony o kilkaset metrów od kwiaciarni, aby zmagazynować w nim łup.
Skradzione kwiaty miały być następnie sprzedawane pod cmentarzami. Kwiatów było tak dużo, że sprawcy używali samochodu, aby je przewieźć. Gdy wykonywali trzeci "kurs" wpadli w ręce policjantów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA