W hotelu przy ul. Limanowskiego zostali zatrzymani dwaj 20-letni bracia, którzy najpierw sprzed sklepu ukradli audi. Następnie potrącili nim próbującą zatrzymać ich policjantkę. W ich pokoju hotelowym funkcjonariusze znaleźli susz i białe kryształki. Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem za co grozi im kara do 10 lat więzienia. Zgodnie z decyzją sądu mężczyzna kierujący skradzionym autem i odpowiedzialny za potrącenie policjantki został aresztowany.
ZOBACZ ZDJĘCIA
W hotelu przy ul. Limanowskiego zostali zatrzymani dwaj 20-letni bracia, którzy najpierw sprzed sklepu ukradli audi. Następnie potrącili nim próbującą zatrzymać ich policjantkę. W ich pokoju hotelowym funkcjonariusze znaleźli susz i białe kryształki. Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem za co grozi im kara do 10 lat więzienia. Zgodnie z decyzją sądu mężczyzna kierujący skradzionym autem i odpowiedzialny za potrącenie policjantki został aresztowany.
W hotelu przy ul. Limanowskiego zostali zatrzymani dwaj 20-letni bracia, którzy najpierw sprzed sklepu ukradli audi. Następnie potrącili nim próbującą zatrzymać ich policjantkę. W ich pokoju hotelowym funkcjonariusze znaleźli susz i białe kryształki. Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem za co grozi im kara do 10 lat więzienia. Zgodnie z decyzją sądu mężczyzna kierujący skradzionym autem i odpowiedzialny za potrącenie policjantki został aresztowany.
W hotelu przy ul. Limanowskiego zostali zatrzymani dwaj 20-letni bracia, którzy najpierw sprzed sklepu ukradli audi. Następnie potrącili nim próbującą zatrzymać ich policjantkę. W ich pokoju hotelowym funkcjonariusze znaleźli susz i białe kryształki. Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem za co grozi im kara do 10 lat więzienia. Zgodnie z decyzją sądu mężczyzna kierujący skradzionym autem i odpowiedzialny za potrącenie policjantki został aresztowany.