Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udostępnił mieszkanie koledze i koleżance... całe poszło z dymem [zdjęcia]

(pat)
Spalone mieszkanie i jedna osoba w szpitalu to skutki pożaru, jaki wybuchł w środę rano w kamienicy przy ul. Świętokrzyskiej 38 w Pabianicach.

Spłonął lokal na pierwszym piętrze. W pożarze ucierpiała 17-letnia
dziewczyna, którą przewieziono do łódzkiego Centrum Zdrowia Matki Polki.
- Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do nas tuż po godz. 9 - informuje
sekcyjny Szymon Giza, rzecznik prasowy pabianickiej komendy straży. - Gdy na miejsce przyjechały pierwsze zastępy, 17-latkii nie było już w środku.
Miała objawy zatrucia tlenkiem węgla, musieliśmy podać jej tlen.

Akcja gaśnicza, z udziałem pięciu zastępów, trwała 45 minut.
Krótko po tym, jak jednostki wróciły do bazy, na ul. Świętokrzyskiej 38
pojawił się z dziewczyną pan Rafał, właściciel spalonego mieszkania. Był
kompletnie roztrzęsiony i załamany. Jak przyznał, dzień przed pożarem
udostępnił je swojemu koledze i koleżance na czas planowanego
wyjazdu.

- Miałem jechać z szefem do Berlina... A teraz? Wszystko spalone -
lodówka, telewizor... To mieszkanie dostałem około trzech lat temu,
wychodząc z domu dziecka. Na jego urządzenie dostałem 12
tys. zł, sam dołożyłem ponad 10 tys. zł. Ale nie było ubezpieczone...
Prezydent Pabianic Zbigniew Dychto zapewnia, że pan Rafał nie zostanie bez dachu nad głową.
- Dzisiaj mamy się z nim spotkać i zastanowić nad rozwiązaniem. Być może zaproponujemy mu inny lokal, być może, po remoncie, ten sam - mówi prezydent.
Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zwarcie w grzejniku elektrycznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany