"Udogodnienia" dla łódzkich kierowców. Będą nowe parkomaty. Można będzie w nich płacić kary!
Poza tym jednym udogodnieniem nowe parkomaty niczym nie różnią się od tych starych, które znikną z ulic w ciągu kilku dni po 1 marca.
W żaden sposób nie zmienia się sposób wnoszenia opłat za parkowanie, nie ma żadnych nowych sposobów płacenia za bilety. Ba, jest ich nawet mniej, bo nowe parkomaty współpracują tylko z jednym systemem płatności mobilnych, City Park App należącym do City Parking Group, która to firma jest operatorem łódzkich parkomatów. Stare obsługiwały jeszcze dwa inne systemy (MobiParking i mPay), ale jak na razie nie zawarto z nimi odpowiednich umów, by łódzcy kierowcy mogli nadal z nich korzystać.
Dalszy ciąg wprowadzonych "ułatwień", jak głosi komunikat dla prasy: "Opłaty za parkowanie, abonamenty, czy kontrola strefy staną się w pełni cyfrowe. Nie musimy umieszczać biletu za szybą pojazdu".
Tyle, że to nie do końca tak. Już teraz biletu parkingowego wcale nie trzeba umieszczać za szybą auta. Jeśli przy wnoszeniu opłaty parkingowej kierowca podaje numer rejestracyjny wozu, nie musi biletu parkingowego zostawiać w samochodzie. Konieczne jest to tylko wtedy, kiedy kierowca z jakichś powodów nie chce wpisać numeru rejestracyjnego samochodu na bilecie parkingowym - w takim przypadku tylko bilet umieszczony za szybą auta jest dowodem na wniesienie opłaty za jego parkowanie. I to się nie zmieni, albowiem weryfikacja opłat parkingowych po 1 marca ma się odbywać w nieco inny sposób - poprzez skanowanie tablic rejestracyjnych i weryfikację danych w chmurze. System sprawdzi po prostu, czy za auto o danym numerze wniesiono opłatę, czy nie. Ten nowy sposób kontroli urzędnicy również zaliczyli do "ułatwień dla kierowców".
JAKIE JESZCZE "UDOGODNIENIA" CZEKAJĄ NA ŁÓDZKICH KIEROWCÓW? KLIKNIJ DALEJ