Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uderzyła kontrolera torebką w głowę. Nie chciała pokazać dowodu, więc zatrzymali tramwaj

(lb)
Kontrolerzy zatrzymali  tramwaj, bo gapowiczka nie chciała okazać kontrolerom dowodu osobistego ani wysiąść z nimi na przystanku.
Kontrolerzy zatrzymali tramwaj, bo gapowiczka nie chciała okazać kontrolerom dowodu osobistego ani wysiąść z nimi na przystanku. Łukasz Kasprzak
- Kobieta jadąca bez biletu tramwajem linii 14 nie chciała okazać kontrolerom dowodu osobistego, więc ci zatrzymali pojazd na przystanku przy dworcu Łódź Kaliska - opowiada nasza Czytelniczka. - Zdarzenie miało miejsce po godzinie 9, gdy większość ludzi jechała do pracy. Uważam, że jest to niedopuszczalne.

Kontrolerzy zatrzymali  tramwaj, bo gapowiczka nie chciała okazać kontrolerom dowodu osobistego ani wysiąść z nimi na przystanku.

- Takie przypadki, gdy motorniczy na prośbę kontrolerów zatrzymuje tramwaj i wzywa policję, zdarzają niezwykle rzadko, tylko wtedy, gdy wiadomo, iż policja podjedzie na przystanek w ciągu kilkunastu minut - mówi Bogumił Makowski z biura prasowego MPK. - Zwykle kontrolerzy jadą z gapowiczem na krańcówkę i tam czekają na przyjazd policji. W opisanym przypadku - jak wynika z naszej dokumentacji - pasażerka jadąca bez biletu wykorzystała moment nieuwagi i uciekła kontrolerom. Gdy jeden z nich dogonił ją w przejściu podziemnym kilka razy uderzyła go torebką w głowę. Chwilę później podjechała policja na sygnale.

Funkcjonariusze wylegitymowali kobietę - miała przy sobie dowód, więc kontrolerzy wypisali jej mandat oraz wniosek do sądu grodzkiego o wykroczenie - takim jest bowiem od 11 marca odmowa okazania dowodu.
Każdego dnia w Łodzi policja jest kilka razy wzywana przez kontrolerów biletów, aby potwierdzili tożsamość gapowicza.

- Jeśli pasażer nie ma biletu, to ma obowiązek okazać kontrolerom dokument tożsamości - wyjaśnia Radosław Gwis z biura prasowego łódzkiej policji. - Jeżeli nie chce tego zrobić, kontrolerzy wzywają straż miejską lub policję.

Kontrolerzy zatrzymali tramwaj, bo gapowiczka nie chciała okazać dowodu osobistego ani wysiąść z nimi na przystanku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany