Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany ostatni sprawdzian ŁKS

h
Piłkarze ŁKS w ostatnim sparingu przed startującym w następny weekend czwartoligowym sezonem pokonali 3:1 Włókniarza Moszczenica. To dobry prognostyk dla łódzkiej drużyny.

Sobotni mecz pokazał, że łodzianie powinni być głównym faworytem do wygrania ligi. Atutem ŁKS jest to, że na tym poziomie rozgrywek dysponuje zawodowym zespołem, który powinien dominować we wszystkich spotkaniach.
I w tym przypadku nie chodzi wyłącznie o umiejętności piłkarzy. Niezwykle istotną kwestią jest sposób trenowania. W klubie z al. Unii system szkolenia zawodników zbliżony jest to tego, który obowiązuje w pierwszej lidze (niemal codziennie jednostka treningowa). Rywale zazwyczaj ćwiczą tylko trzy razy w tygodniu, co sprawia, że już około siedemdziesiątej minuty spotkania mają problemy z kondycją i szybkim przemieszaniem się po boisku.

Tak było właśnie w sobotę w Moszczenicy. Dopóki zawodnicy Włókniarza mieli siły, walczyli ambitnie i dzielnie stawiali czoło utytułowanemu klubowi. Kiedy jednak gospodarzom brakło pary, łodzianie uzyskali ogromną przewagę, czego efektem były dwie bramki Adama Patory, uzyskane w końcówce spotkania.
W pierwszej części sobotniego pojedynku nie było jednak łatwo. Gospodarze dużo biegali i starali się przeszkadzać łodzianom w każdym momencie gry. Zapewne to miało duży wpływ na to, że ełkaesiacy nie mogli wyprowadzić skutecznej akcji. Nie ma się zatem co dziwić, że trener Robaszek irytował się i głośno krzyczał do zawodników „Grajcie do przodu”.
Dopiero w 28 minucie ich precyzyjne zagrania mogły się spodobać. Z lewej strony boiska dokładnie dośrodkowywał Adrian Kasztelan. Piłkę dobrze w polu karnym przyjął Olaf Okoński i po chwili bramkarz Włókniarza musiał wyjmować futbolówkę z siatki. Już na początku drugiej części meczu ełkaesiacy przekonali się, że nawet w czwartej lidze błędy w defensywie wykorzystuje się bezwzględnie.
Wszystko wskazuje na to, że łodzianie zaczęli spotkanie przeciwko Włókniarzowi w składzie, który za tydzień wybiegnie na inaugurację sezonu z Jutrzenką Wartą.

Włókniarz Moszczenica – ŁKS 1:3 (0:1)
0:1 – Okoński (28), 1:1 – Staniaszek (59), 1:2 – Patora (80), 1:3 – Patora (84)
ŁKS: Woźniak – Słyścio, Salski, Zimoń, Białek – Jurkowski (46, Filipiak), Ślęzak, Sarafiński (70, Jankiewicz), Żytek, Kasztelan – Okoński (46, Patora).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany