Nie wszystkie dzieci z Ukrainy się odliczyły
Uczniowie wrócili do szkół
Powrotowi do nauki stacjonarnej po feriach towarzyszy wiele emocji, związanych z wojną na Ukrainie. Uczniowie z tego kraju, których rodzice już wcześniej się u nas osiedlili, są niemal w każdej łódzkiej szkole (łącznie jest ich ponad 750). Wczoraj witani byli szczególnie serdecznie. Nie wszędzie jednak wszyscy się odliczyli. Nauczyciele próbują ustalić, co się z nimi dzieje.
- Z 21 naszych ukraińskich uczniów, nie wróciło czworo – mówi Jolanta Krześlak z łódzkiego Gastronomika. - Piszemy do nich. Wychowawcy są uczniami z Ukrainy w stałym kontakcie. Wszyscy mają też u nas opiekę pedagoga. Poza tym mamy propozycję zakwaterowania dla rodzin z Ukrainy, zbieramy dary…
W Technikum nr 3 z 37 uczniów Ukraińców, odliczyło się 20. O niektórych z nieobecnych wychowawczy wiedzą, że zostali w ojczyźnie, by walczyć.
- Nasza Olena - maturzystka - szkoliła się wojskowo i tak też mówiła, gdy wyjeżdżała - że jest gotowa walczyć i ginąć za ojczyznę - mówi Beata Świderska, dyrektor Technikum nr 3. - Na Ukrainie pozostają też uczniowie, którzy nie mają jak przyjechać z powrotem.
Nadal też nie wróciło dwoje uczniów Zespołu Szkół Rzemiosła - maturzystka i pierwszoklasista. Ich koledzy z samorządu szkolnego planują zorganizować specjalny apel – spotkanie poświęcone Ukrainie. Wczoraj zbierali materiały, by dziś w szkole pojawiły się błękitno-żółte symbole, którymi chcą pokazać swoje wsparcie dla Ukrainy. Też będą zbierać potrzebne rzeczy.
Podobne akcje organizują prawie wszystkie szkoły w mieście, angażując się w ogólnołódzką inicjatywę niesienia pomocy. Ogłoszenia o zbiórkach pojawiły się na portalach społecznościowych i stronach internetowych wielu placówek już w miniony weekend. A wczoraj już uczniowie i ich rodzice przenieśli pierwsze rzeczy. Są to produkty żywnościowe o długim terminie przydatności, artykuły higieniczne, witaminy, lekarstwa. Będą przekazywane potrzebującym rodzinom uchodźców.
W łódzkich szkołach uczniów z Ukrainy przybędzie. Już wczoraj pierwsi z nich przyszli na zajęcia.
- Mamy nową dziewczynkę, którą mama właśnie zdążyła przywieźć z Ukrainy – mówi Michał Różański, dyrektor SP 26. - O miejsce dla niej postarała się jeszcze zanim po nią pojechała.
Kuratorium Oświaty w Łodzi oraz organy prowadzące zbierają informacje, które szkoły i przedszkola są w stanie przyjąć dzieci uchodźców oraz na jakich warunkach. Zbierane też są dane dotyczące nauczycieli – także tych z Ukrainy, którzy mogliby podjąć pracę.
Wczoraj ponad 60 tysięcy łódzkich uczniów wróciło do szkół. Większość z nich – po miesiącu przerwy - bo przed dwutygodniowymi feriami zimowymi, wcześniej jeszcze dwa tygodnie uczyli się zdalnie. Tak było w przypadku młodzieży z klas V-VIII szkół podstawowych oraz szkół średnich, zgodnie z decyzją rządu spowodowaną piątą falą pandemii. Wszystkie placówki przed przyjęciem uczniów zostały gruntowanie posprzątane i zdezynfekowane. Każda też dysponuje zapasem środków do odkażania rąk i powierzchni. Nadal obowiązuje reżim sanitarny (maseczki, dezynfekcja rąk, dystans społeczny itd.).
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wiemy, ile osób głosowało na Dagmarę Kaźmierską! Tego Pavlović nie przewidziała
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało