Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie powinni się wyspać. Czy na ósmą to za wcześnie?

(mj)
W łódzkiej Szkole Podstawowej nr 152 przy ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich lekcje zaczynają się o godz. 8.30. To wyjątkowe, bo w większości szkół uczniowie chodzą na godz. 8, ewentualnie na godz. 8.15.

- Sprawdza się to u nas już chyba trzeci rok – mówi Teresa Szewczyk-Kolendo, wicedyrektor SP nr 152. - Rodzice nie protestowali. Ci, którzy muszą iść wcześnie do pracy, mogą przyprowadzić pociechy do świetlicy już na godz. 7. Ci, którzy nie pracują, są zadowoleni. Dzieci nie spóźniają się. Widzimy, że przede wszystkim im to służy. Mają czas spokojnie się wybudzić, przygotować do wyjścia i bez pośpiechu dotrzeć do szkoły. Mogliśmy sobie na taką organizację pozwolić, bo pracujemy na jedną zmianę.
Dobre skutki chodzenia na 8.30 widać też na lekcjach.
- Z mojego punktu widzenia ta pora jest fantastyczna – ocenia Marzena Sochacka, prowadząca edukację wczesnoszkolną. - Wcześniej bardzo często się zdarzało, że oglądałam migdałki w szeroko ziewających buziach! Teraz mam wrażenie, że dzieci przychodzą bardziej optymistyczne, szczególnie późną jesienią i zimą, gdy poranki są ciemne. Do godz. 8.30 już się zdąży ładnie rozjaśnić. Także dla rodziców jest to korzystne, bo omijają największe ranne nasilenie ruchu na ulicach.
- Moja córka w tym roku chodzi dwa razy w tygodniu na godz. 8., a trzy razy – na 8.55 i tę porę wolę – opowiada Emilian Ziarkowski, tata czwartoklasistki z SP nr 190. - Widzę, że lepiej funkcjonuje, gdy później zaczyna lekcje. Rano się nie spieszy, zdąży zjeść śniadanie, niczego nie zapomni.
Większość dzieci jednak musi być na lekcjach o ósmej.
- To wcale nie jest dla nich zła godzina – uważa Sylwester Janek, psycholog w SP nr 111 przy ul. Jaracza, tata 4- i 6-latka. - Potrzeby rozwojowe dzieci są oczywiście indywidualne, ale uważam, że kluczowy jest stabilny plan dnia. Rano dzieci potrzebują chwili na rozbudzenie, aby mogły poleżeć z 10 minut, potem umyć się, ubrać, zjeść i wyjść do szkoły. W ciągu dnia mają swoje zajęcia, ale powinny się one kończyć do godz. 18, zwłaszcza aktywności fizyczne. Później pora już na uspokojenie, samodzielną zabawę, kolację, rozmowę, czytanie. Mali uczniowie, w klasach I – III, powinni kłaść się do łóżek około godz. 20 i do godz. 21 zasypiać. Po 10 godzinach niezbędnego im snu nie mają problemów z rannym wstawaniem.

Według Amerykańskiej Akdemii Pediatrycznej, wszystkie szkoły w USA, dla uczniów w wieku od 10 do 18 lat, powinny być otwierane o godz. 8.30 albo później. Badacze uzasadniają, że przesunięcie godzin ma przeciwdziałać zaburzeniom zegara biologicznego, zakłócającego proces dojrzewania. Niedosypiający uczniowie częściej ulegają wypadkom komunikacyjnym, mają gorsze wyniki w nauce, są nerwowi, narażeni na depresję i otyłość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany