Uczelnie kończą rekrutację. Najtrudniej dostać się na stomatologię

Na jedno miejsce na stomatologii przypadało 18,5 kandydata. Bardzo popularne były też kierunki lekarskie. Na studia przygotowujące do zawodu lekarza na potrzeby armii (w ramach umowy z Ministerstwem Obrony Narodowej) liczba kandydatów na jedno miejsce wyniosła ponad 15,6, na Wydziale Wojskowo-Lekarskim (studia cywilne, wydział nosi taką nazwę ze względu na tradycję WAM) – 15, a na Wydziale Lekarskim - 12,5. O miejsce na analityce medycznej starało się 7,3 kandydata, a na farmacji 6,4.
Ponad 16 tys. osób zapisało się na studia stacjonarne licencjackie i magisterskie na Uniwersytecie Łódzkim. To o 18 proc. mniej niż w roku ubiegłym. Najwięcej chętnych było na prawo (1321 osób), psychologię (969 osób), finanse i rachunkowość (884 osoby), filologię angielską (797 osób) i administrację (671 osób). Najtrudniej jednak było się dostać na dziennikarstwo i komunikację społeczną. O jedno miejsce na tym kierunku ubiegało się 8,15 kandydata. Pod względem średniej liczby kandydatów na jedno miejsce następne w kolejności były: psychologia (8,08 osoby na miejsce), finanse i rachunkowość (5,89), filologia hiszpańska + język angielski (5,85), filologia angielska (5,85), mikrobiologia (5,30) i lingwistyka dla biznesu (5,17). Niezbyt dużym zainteresowaniem cieszyły się natomiast nowe kierunki na Uniwersytecie Łódzkim. Na biomonitoring, ekonomię i ekobiznes, management and finance w języku angielskim oraz prawo medyczne zapisało się mniej chętnych niż było miejsc, które przygotowała uczelnia. Nabór na te kierunki będzie więc wciąż prowadzony.