- Byłam akurat w domu, kiedy piłka trafiła w okno - opowiada Irena Nabiałczyk mieszkająca na III piętrze.
Mocnych trafień nie przetrwały także dwie inne szyby w tej klatce: na I i II piętrze.
- Piłka uderza w nasz blok kilkadziesiąt razy dziennie - mówi Bogusława Dobrzańska z zarządu wspólnoty mieszkaniowej. - Zdarzyło się też, że wylądowała w wózku z niemowlakiem, z którym mama wchodziła do budynku.
Zdaniem lokatorów, problem rozwiązałoby podwyższenie o 2 metry siatki zabezpieczającej, rozwieszonej za bramką. Z taką prośbą zgłosili się do dyrekcji szkoły oraz Wydziału Edukacji UMŁ. Odpowiedzi wprawiły ich w zdumienie.
- Poinformowano nas, że jakiekolwiek zmiany w inwestycjach typu Orlik nie są możliwe, bo kompleksy mają wyglądać identycznie w całej Polsce - mówią mieszkańcy. - Co więcej, dyrekcja stwierdziła, że rekompensaty finansowej za wybite okna możemy domagać się wyłącznie od bezpośrednich sprawców. Szkoła nie zamierza partycypować w kosztach, bo byłoby to... niewychowawcze.
- Projektu Orlika nie można rzeczywiście zmieniać - mówi Dorota Szafran, zastępca dyrektora w Wydziale Edukacji UMŁ. - Ogrodzenie musi mieć 4 metry wysokości, a siatka zabezpieczająca sięgać sześciu metrów. Nie widzimy natomiast przeciwwskazań, by szkoła wypłacała odszkodowania za wybite okna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco
- Peretti po raz pierwszy na mieście od śmierci syna. Poszła do knajpy gwiazd [FOTO]