Spis treści
Chcesz zaoszczędzić kilka tysięcy złotych? Tego lepiej nie rób na Teneryfie
Dwie osoby musiały przecierać oczy ze zdziwienia widząc kwotę na mandatach, jakie otrzymały w mieście Santa Cruz de Tenerife na Teneryfie za… karmienie gołębi.
Jedna z mieszkanek miasta, która co jakiś czas dokarmiała ptaki na wyspie, musi zapłacić teraz 1,5 tys. euro, czyli blisko 6,5 tys. złotych. Inna osoba musi z kolei uiścić opłatę w wysokości 1 tys. euro, czyli ponad 4 tys. złotych.
Według doniesień kobieta notorycznie karmiła ptaki z plastikowych toreb wypełnionych ryżem – podaje Euro Weekly News.
Według rady miejskiej, takie działanie szkodzi środowisku na wyspie. Gołębie mogą przenosić choroby takie jak histoplazmoza, salmonelloza i kryptokokoza.
Ludzie dokarmiający gołębie muszą zostać ukarani, ponieważ jest to czyn, który negatywnie wpływa na naturalną równowagę miasta – skomentował Carlos Tarife, radny ds. planowania strategicznego, zrównoważonego rozwoju środowiska i usług publicznych.
Niecodzienne zakazy w Hiszpanii. Czego jeszcze nie wolno robić?
Dokarmianie gołębi nie jest jedynym kontrowersyjnym zakazem w Hiszpanii. Chociaż mogą irytować turystów, część z nich wydaje się uzasadniona. Najbardziej niecodzienne z nich to chociażby:
- zakaz budowania zamków i fos z piasku (Teneryfa),
- zakaz spożywania posiłków obok pracowników ochrony (Sewilla),
- zakaz zajmowania miejsca na plaży (wiele regionów),
- zakaz korzystania z mydła i szamponu pod prysznicami na plażach (cały kraj).
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Podróży codziennie. Obserwuj StronaPodrozy.pl!
Zobacz też: Turystyczne absurdy Europy. Poznaj najdziwniejsze zakazy, zanim wyruszysz na wakacje
Źródło: Euro Weekly News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?