Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tysiąc bezpańskich psów biega po Łodzi. Uwaga - gryzą!

(msm)
.
. internet
Nawet tysiąc bezpańskich psów może biegać po Łodzi i najbliższej okolicy. Straż miejska wyłapała w tym roku już 311. W tym roku doszło już do 130 pogryzień ludzi przez te zwierzęta. Łodzian gryzły też dziko żyjące koty - sanepid odnotował 50 takich przypadków.

- W przypadku pogryzienia przez bezpańskie psy nie sposób jest ustalić, czy pies nie był wściekły. Dlatego każdy pogryziony dostaje zastrzyk przeciwko tężcowi i potem pięć przeciwko wściekliźnie. Wścieklica jest chorobą śmiertelną, na szczęście od lat nie stwierdziliśmy jej występowania u zwierząt domowych - mówi Urszula Jędrzejczyk z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Sanitarnego.

O sytuacji bezpańskich i dzikich zwierząt rozmawiano we wtorek na komisji ładu społeczno prawnego Rady Miejskiej w Łodzi. Według statystyk do łódzkiego schroniska w tym roku trafiło 1620 psów (w tym ok. 300 jako zagubione trafiło do właścicieli) i 463 koty (60 zagubionych). Problemem w mieście są również dziki, które pojawiają się już nie tylko w Łagiewnikach, ale w rejonie ul. Aleksandrowskiej i na Retkini. W tym roku doszło już do 40 wypadków z ich udziałem (10 razy przed auto w Łodzi wyskoczyła sarna). A na terenie szpitala im. Jonschera przy ul. Milionowej leśnicy łapią średnio jednego lisa miesięcznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany