Mężczyzna zmarł trzy lata temu. Był uzależniony od alkoholu, hazardu, chorował psychicznie. Jego relacje z żoną były bardzo trudne. W domu dochodziło do przemocy - mąż miał założoną tzw. niebieską kartę. Żona kilka razy planowała się z nim rozwieść, bo nie chciał się leczyć z uzależnienia od alkoholu, z powodu jego nadużywania wielokrotnie tracił pracę. Często znikał z domu na kilka dni lub tygodni. Tak też było tuż przed jego śmiercią. Żona dowiedziała się od policji, że jego zwłoki znajdują się szpitalnym prosektorium i musi dokonać ich identyfikacji. Ciało było w takim stanie, że nie była w stanie go rozpoznać. Zrobiła to dopiero siostra zmarłego.
Żona zdecydowała, że męża skremuje, bo taka była jego wola. Prochy zmarłego zostały złożone do grobu w którym spoczywa jego teść.
Matka i siostra mężczyzny dowiedziały się o pogrzebie syna i brata już po fakcie. Były oburzone, że ostatnie pożegnanie odbyło się bez nich, a prochów nie złożono tam, gdzie one by sobie życzyły. Dlatego wystąpiły do sądu o zgodę na ekshumację. Sąd zauważył, że między stronami trwa spór od 2013 r., kiedy to żona zmarłego złożyła zawiadomienie o znęcaniu się nad nią przez męża. Matka i siostra zmarłego uważały, że jest odwrotnie. Ich opinia nie znalazła jednak potwierdzenia w dokumentach.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?