Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko 18 punktów do przerwy widzewianek!

hof
Z piką widzewianka Aleksandra Pawlak
Z piką widzewianka Aleksandra Pawlak Paweł Łacheta
Koszykarki Widzewa nie będą miło wspominać pojedynków z ROW Rybnik. W tym sezonie ekstraklasy przegrały dwukrotnie. We własnej hali uległy 57:84, a w sobotę w Rybniku musiały znów uznać wyższość rywalek, przegrywając 53:74. O porażce łodzianek zdecydowała fatalna gra w pierwszych dwóch kwartach.

Z piką widzewianka Aleksandra Pawlak
Rybniczanki znokautowały łodzianki w pierwszych dwudziestu minutach, które wygrały 54:18! Podopieczne trener Elżbiety Trześniewskiej w pierwszych dwóch ćwiartkach zdobyły po 9 punktów! To jak na standardy ekstraklasy żenujące osiągnięcie.
Już pierwsze minuty spotkania pokazały, kto tego dnia będzie się cieszył ze zwycięstwa. Drużyna ROW rządziła na parkiecie i górowała nad łodziankami w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Rybniczanki, w przeciwieństwie do widzewianek, były bardzo skuteczne i prowadziły już 10:1, a po dwudziestu minutach walki na parkiecie gospodynie wygrywały różnicą 36 punktów.
W przerwie zawodniczki ROW doszły do wniosku, że nie ma się co już szarpać, bo i tak nikt już im nie odbierze zwycięstwa. Odbiło się to wyraźnie na jakości gry, a spotkanie wyrównało się. Seryjnie za trzy oczka zaczęła trafiać łodzianka Aleksandra Pawlak, która z 17 punktami była najskuteczniejszą zawodniczką drużyny z al. Piłsudskiego.
Na parkiecie dominowały cztery Amerykanki, które łącznie zdobyły 54 punkty.
Po raz pierwszy po dłuższej przerwie spowodowanej zapaleniem płuc pojawiła się na parkiecie Leona Jankowska. Środkowa Widzewa spisała się nieźle, lecz widać było, że długo nie trenowała.
Jednak kunktatorstwo koszykarek ROW wyraźnie rozsierdziło szkoleniowca tej drużyny. Na pomeczowej konferencji grzmiał: - Nie potrafię jednak wytłumaczyć sytuacji, kiedy w drugiej części meczu prezentuje się tylko połowę możliwości z pierwszej części spotkania. Moim zdaniem w profesjonalnym sporcie na poziomie ekstraklasy jest to rzecz absolutnie i kompletnie niedopuszczalna.
Z kolei Elżbieta Trześniewska powiedział: - Byłam bardzo sfrustrowana po pierwszej kwarcie, kiedy różnica klas jest tak wielka. Przeżyłam już to w tym sezonie, ale nigdy nie oswoję się z tym i bardzo mi z tym niedobrze. Dziewczyny też się tym załamują, ale staram się im pomóc, żeby mogły jakoś z tego wyjść i obronić te elementy, w których jesteśmy słabsi.
? ROW Rybnik - Widzew 74:53 (28:9, 26:9,
6:15, 14:20).
ROW: Sybil Dosty 17, Rachela Fitz 16, Rebecca Harris 16, Alexis Rack 10, Katarzyna Suknarowska 3, Magdalena Radwan 3, Magdalena Skorek 2, Aldona Morawiec 2, Katarzyna Gawor 2, Laima Rickeviciute 2, Mekia Shanta Valentine 1, Justyna Kocon 0.
Widzew: Aleksandra Pawlak 17, Leona Jankowska 14, Barbara Głocka 6, Magdalena Rzeźnik 5, Anna Tondel 5, Lidia Kopczyk 3, Kamila Polit 2, Lucyna Kotonowicz 1, Justyna Okulska 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany