Turniej w Holandii. Łódzkie Rosomaki w Lidze Mistrzów walking futbolu

Łodzianie rywalizować będą w turnieju w Almelo (7-8 października) uznawanym za holenderską stolicę chodzonej piłki nożnej. W dwudniowych zmaganiach udział wezmą 32 drużyny z Holandii, Belgii, Niemiec, Francji, Hiszpanii i Anglii, a wśród nich tak uznane firmy jak Bayer Leverkusen, Werder Brema, Feyenoord Rotterdam, Twente Enschede, FC Utrecht czy Vitesse Arnhem.

Nie ma zatem wielkiej przesady w stwierdzeniu, że Almelo City Cup, to walking futbolowa Liga Mistrzów.
- Jesteśmy drużyną amatorską. Trenujemy raz lub czasem dwa razy w tygodniu. Jest nas prawie dwudziestu. Jedni chodzą na treningi częściej, drudzy rzadziej, ale trzon kilkunastu graczy utrzymuje się od początku istnienia zespołu - dodaje Marek Światłowski, który był jednym z założycieli, a obecnie gra i dba o finanse drużyny utrzymującej się
głównie ze składek zawodników pasjonatów.
Rosomaki grają w walking futbol już ponad dwa lata, a kilka tygodni temu wygrali organizowany w Łodzi turniej Senior Łódka Cup
- W naszym zespole nie ma znanych nazwisk - mówi kapitan drużyny Andrzej Głowacki. - Między innymi na tym polega
urok walking futbolu, że grają zawodnicy, którzy niekoniecznie odnosili piłkarskie sukcesy za młodu. Mimo upływającego czasu, wciąż pozostajemy aktywni i robimy to, co kochamy od dziecka, czyli gramy w piłkę.

O możnych sponsorach Rosomaki mogą tylko pomarzyć, dlatego wyjazd do Holandii niemal w stu procentach finansują z własnej kieszeni. Pomocą logistyczną w organizacji wyjazdu zajmuje się Stowarzyszenie Walking Futbol Polska. W pokryciu kosztów transportu pomaga łódzka firma OnRoad24 (Przejazdy24).

Odbyło się już losowanie grup. W pierwszych trzech meczach Rosomaki zmierzą się z Werderem Brema (Niemcy), Heraclesem Almelo (Holandia) i Walking Bears Tienen (Belgia). Jeśli zajmą jedno z dwóch pierwszych miejsc, awansują do fazy play-off. Jeśli ta sztuka się nie uda, czeka ich turniej pocieszenia.