Trzydzieści trzy pary otrzymały medale za długoletnie pożycie małżeńskie od prezydent Hanny Zdanowskiej

Zofia i Krzysztof Szwarc. Poznali się na weselu kuzynki i od razu między nimi zaiskrzyło. Po niecałym roku znajomości wzięli ślub. Dochowali się dwóch synów i dwojga wnucząt. Zdaniem pani Zofii receptą na to, aby razem w miłości dotrwać do złotych godów jest zrozumienie, tolerancja i szacunek dla partnera. - Trzeba spokojnie podchodzić do tego, co przynosi nam życie i nie kruszyć kopi o byle co. W życiu zdarzają się różne okresy i świadomość, że samemu nie jest się ideałem bardzo pomaga - mówi z uśmiechem jubilatka.

Danuta i Władysław Wencwel swoje złoty gody będą obchodzić pojutrze. Poznali się w pracy, w łódzkich zakładach kinotechnicznych. W niego dosłownie strzelił piorun miłości gdy wypatrzył drobną atrakcyjną dziewczynę. Ona patrząc mu w oczy wiedziała od początku, że jest dobrym człowiekiem. Pobrali się po 8 miesiącach. Przez te wszystkie lata jak mówią każdy spór potrafili rozwiązać bez krzyku.

- Oboje jesteśmy tolerancyjni i potrafimy rozmawiać - zdradzają receptę na udany związek.

Wanda i Janusz Syska złote gody obchodzili 22 czerwca. Poznali się na przystanku przy ul. Tuwima. Po 2 latach znajomości szefowa kuchni i drukarza połączyli się świętym węzłem małżeńskim. Dziś mówią, że ich życie nie zawsze było usłane różami, ale prawdziwa miłość wszystko przetrzyma.

- Najpiękniejszymi dniami w naszym życiu były te, gdy na świat przyszli córka i syn - mówią zgodnie.

Alina Barbara Łaska i jej męża Tadeusza ponad 50 lat temu połączyło silne uczucie, pierwsza w życiu miłość. Na pierwszą randkę wybrali się 1 maja na spacer do Parku Poniatowskiego.

- Przez te wszystkie lata Pan Bóg nam błogosławił - mówią zgodnie.

Wzorowe żony, przykładni mężowie - tak o jubilatach mówiła wczoraj prezydent Hanna Zdanowska. Podkreślała, że byli oni ze sobą na dobre i na złe, potrafili pójść na kompromis. Dochowali złożonej pół wieku temu przysiędze i mogą być wzorem dla młodych małżeństw. Niejednemu z zebranych na sali przy tych słowach zakręciła się łezka w oku.