Trzy wypadki przy Wojska Polskiego: Autobus zderzył się z samochodem, potrącony pieszy i kolizja lublina z clio [ZDJĘCIA, NOWE FAKTY, FILM]

ZOBACZ FILM

Czarną serię rozpoczęła kolizja autobusu 51 ze skodą octavią, do której doszło kilka minut po godz. 14.
- Kierująca skodą kobieta skręcała z ul. Wojska Polskiego na pas ul. Strykowskiej prowadzący w stronę Strykowa - tłumaczył na miejscu dyspozytor MPK. - Choć miała zielona strzałkę, nie zatrzymała się nawet na sekundę by sprawdzić czy nic nie jedzie z jej lewej strony. Wjechała wprost pod autobus, który jechał z pasażerami do Zgierza.
Pojazd z dużą siłą uderzył w drzwi skody po stronie kierowcy, które wgniotły się raniąc przy tym prowadzącą kobietę. Na miejsce wezwano pogotowie i straż pożarną, która miała zabezpieczyć teren zdarzenia. Nikt z pasażerów nie został ranny.
Gdy ratownicy udzielali pomocy poszkodowanej, kilkadziesiąt metrów od nich, na przejściu dla pieszych przez ul. Wojska Polskiego doszło do kolejnego wypadku. Kierowca autobusu PKS, jadący w stronę Dworca Północnego, potrącił 33-letnią kobietę, która przechodziła na zielonym świetle.
- Strażacy, którzy stali obok nas rzucili wszystko i popędzili na na pomoc - mówi dyspozytor MPK. - Chwilę później, gdy pewne było, że życiu kierującej skodą kobiety nic nie zagraża, pobiegli za nimi również ratownicy z pogotowia.
Na miejsce wezwano kolejną karetkę pogotowia, która przewiozła poszkodowaną pieszą w ciężkim stanie na oddział neurochirurgii szpitala im. Barlickiego. Kierującą skodą kobietę przewieziona do szpitala im. WAM.
W chwili gdy odjeżdżały karetki na ul. Strykowskiej, tuż za skrzyżowaniem, po stronie prowadzącej do Strykowa doszło do kolizji.
- Zderzyły się renault clio i lublin - mówi jeden ze świadków zdarzenia. - Kierowcy jechali skrajnymi pasami jezdni i w tym samym momencie zjechali na środek jezdni doprowadzając do zderzenia.
W zdarzeniu nie było na szczęście rannych.