Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego musiała uznać wyższość Amerykanki Kikkan Randall oraz Szwedki Charlotte Kalli. Biorąc pod uwagę dystans i technikę dowolną, która nie jest ulubioną polskiej biegaczki, to wynik, który osiągnęła w Niemczech jest bardzo przyzwoity.
Zupełnie zawiodły faworytki norweskich kibiców: Therese Johaug i Heidi Weng, które finiszowały na dalszych lokatach. W Oberhofie zabrakło największej rywalki Kowalczyk w ostatnich latach, ich rodaczki Marit Bjoergen.
Obok Kowalczyk na trasie w Niemczech zaprezentowały się również dwie inne reprezentantki Polski - Kornelia Kubińska i Paulina Maciuszek. Pierwsza uplasowała się na 53. miejscu, a druga zajęła 66. lokatę.
Przypomnijmy, że Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) zdecydowała, że w tym sezonie panie rywalizować będą na siedmiu, a nie tak jak przed rokiem, na dziewięciu etapach. Organizatorzy wzięli bowiem pod uwagę to, że już w lutym w Val di Fiemme odbędą się mistrzostwa świata i wiele zawodniczek mogłoby odpuścić start w TdS, żeby lepiej przygotować się do startu we Włoszech.
Kowalczyk zwyciężała w TdS trzy razy z rzędu i w tym sezonie ma ochotę na kolejny triumf.
Zmagania w Tour de Ski potrwają aż do 6 stycznia. Do pokonania panie mają w sumie ponad 54 kilometry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Joanna Kurowska pozuje do selfie na POGRZEBIE. "Gdzie się podziała przyzwoitość?"
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!