Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba ratować koszykówkę ŁKS

Jan Hofman
Trzeba ratować żeńską koszykówkę w ŁKS
Trzeba ratować żeńską koszykówkę w ŁKS Maciej Stanik
Drużyna koszykarek ŁKS przez dziesięciolecia była jedną z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych wizytówek sportowej Łodzi. Sekcja klubu z al. Unii aż dziewięciokrotnie wywalczyła mistrzostwo Polski.

Trzeba ratować żeńską koszykówkę w ŁKS
W Łodzi (obok piłkarzy wodnych Anilany) nikt nie może się pochwalić takimi osiągnięciami w polskim sporcie. Drużynę z al. Unii dopingowało kilka pokoleń łodzian. Dlatego z szacunku do fantastycznych wyników koszykarskiej sekcji należy zrobić wszystko, aby jej pomóc i uchronić przed zagładą. To obowiązek władz miasta, które na każdym kroku podkreślają, że kochają i dbają o sport w Łodzi. Najwyższy czas przejść od deklaracji do czynów.
Nie ma co ukrywać, obecna rzeczywistość ŁKS Basket Woman jest smutna i niestety pozbawiona optymistycznych akcentów. Spółka balansuje nad przepaścią i już w trakcie sezonu klubowa kasa świeci pustkami. I wcale nie jest to efekt braku gospodarności szefów sekcji. Wręcz przeciwnie. Oni robią wszystko, by w najbliższym czasie zasłużony dla polskiego basketu klub nie wydał ostatniego tchnienia. Sternicy ŁKS Siemens AGD nie potrafią jednak wpłynąć na polityków, którzy mają krótką pamięć i nie dotrzymują złożonych wcześniej obietnic. Szybko zapominają o deklaracjach. To wielki wstyd dla rządzących Łodzią. A przecież nie wolno zapominać, że miarą wartości miejskich urzędników powinna być ich zdolność do wywiązywania się z danego słowa. Tego wymaga powaga sprawowanej funkcji. Może zatem warto przypomnieć prezydent Łodzi Hannie Zdanowskiej i jej urzędnikom motto Józefa Piłsudskiego, pierwszego marszałka Polski: "Naród, który nie szanuje swej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany