Trwa wielki remont na dworcu Łódź Kaliska. Wróci carski budynek? Nowe perony, przejście podziemne, parking i stacja ładowania

Po ćwierć wieku od zburzenia perełki architektury - budynku dworca Łódź Kaliska z czasów cara Mikołaja II i zbudowania w jego miejsce plastikowo - szklanego koszmarka, doczekaliśmy się kolejnej modernizacji. Zmieni się nie tylko sam budynek, ale także otoczenie dworca i organizacja ruchu wokół niego. Ma tam powstać m.in. rondo i nowy parking na blisko 100 samochodów, zatoki dla taksówek i autobusów, parking „kiss&ride”, na którym będzie można zaparkować tylko na chwilę w celu wysadzenia lub odebrania podróżnych oraz miejsce ładowania dla samochodów elektrycznych. Sam budynek ma zostać poddany rewitalizacji, zmieni się jego wygląd zewnętrzny, jak i aranżacja wnętrza. Obecnie trwa projektowanie.

Zanim jednak to wszystko nastąpi, kolej odbudowuje nigdy nieużywany od czasu jego budowy wschodni wiadukt nad aleją Bandurskiego, trwa przebudowa peronów i całego układu torowego stacji. Podróżni korzystający z Dworca Kaliskiego muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami. Czynny pozostał tylko jeden peron na sześć istniejących tu do niedawna. Pozostałe rozebrano, zdemontowano tory, pracuje na nich ciężki sprzęt. W budowie są perony 4 i 5 zlokalizowane od strony Poczty Polskiej i alei Włókniarzy.

Niestety PKP nie uwzględniło postulatów miasta i samych łodzian, aby obecny budynek wyburzyć, a w jego miejsce odbudować dworzec z początku XX wieku. Starsi łodzianie pamiętają ten obiekt, który pod koniec lat 80. był już w bardzo złym stanie technicznym, ale wciąż zaciekawiał swą architekturą. Po odbudowie mógłby stanowić atrakcję Łodzi i dołączyć do zabytkowych dworców, jakimi szczycą się Gdańsk, Wrocław, Białystok czy Przemyśl. Kolej jednak odmówiła twierdząc, że tamten budynek był mało funkcjonalny, nie spełniał współczesnych standardów obsługi podróżnych, a koszt jego odbudowy byłby bardzo wysoki. Nie zgodzono się także na postulowane przez miasto przesunięcie budynku dworca bliżej alei Bandurskiego i przystanków komunikacji miejskiej.

Tak czy inaczej Łódź Kaliska się zmienia. Powstają nowe perony, a co najważniejsze dla pasażerów - odbudowywane jest nigdy nie dokończone przejście podziemne w kierunku alei Włókniarzy. Będzie więc możliwość wyjścia z hali dworca tunelem na perony 4 i 5 (szósty zostanie zlikwidowany) oraz na dworzec PKS i do przystanków MPK przy ul. Karolewskiej. Nowe perony będą wyższe niż poprzednie, na każdy z nich będzie można wjechać windą z tunelu. Organizacja ruchu po przebudowie ma być taka, jaka obowiązywała do lat 90., czyli pociągi w kierunku Chojen będą odchodzić z peronów od strony alei Włókniarzy (4i5), a w kierunku Retkini i Pabianic z peronów 1,2 i 3. W przyszłości, po oddaniu do użytku tunelu kolejowego pod centrum miasta, Kaliski ma zyskać na znaczeniu. Będą tędy kierowane m.in. pociągi z Warszawy w kierunku Wrocławia, a także w kierunku woj. świętokrzyskiego i podkarpackiego. Wzrośnie także liczba połączeń regionalnych - do Kutna i Łowicza oraz w stronę Zduńskiej Woli, Sieradza, Kalisza, Tomaszowa Mazowieckiego, Opoczna, Skarżyska Kamiennej i Radomia.