Trwa tradycyjne, wielkanocne święcenie koszyczków z pokarmami. Łódzcy księża modlą się też za ofiary wojny na Ukrainie

Tradycja ta utrzymuje się od 10 lat. Z inicjatywą wyszli księża i parafianie. Chodziło o to, że mieszkańcy osiedla Radiostacja, wśród których jest sporo osób starszych, mają daleko do swego kościoła parafialnego przy ul. Nawrot. Stąd pomysł, aby święcenia dokonywać pod gołym niebem pod siedzibą ŁSM. I tak już zostało. Stąd wysoka frekwencja.

- Widzę, że cała Radiostacja przyszła tutaj z koszyczkami – śmiejąc się powitał wiernych ksiądz Wiesław Kamiński. Podczas krótkiej modlitwy i refleksji nawiązał do wojny na Ukrainie. - Myślimy i modlimy się razem z naszymi braćmi w wierze z Ukrainy, wśród których wielu zostało bez domów i kościołów – zaznaczył ksiądz proboszcz.

Następnie poświęcił pokarmy, rozdał wszystkim wielki kosz cukierków i zaprosił do siedziby parafii na śniadanie wielkanocne w niedzielę po rezurekcji z kiełbasą i barszczem, który sam postanowił ugotować.

Wśród licznie zebranych mieszkańców osiedla Radiostacja była Danuta Sobczak, która od czterech lat przychodzi w to miejsce ze święconką.

- Przyniosłam dwa koszyczki: jeden zwykły, a drugi w formie dużego, żółtego kurczaka, w którym przygotowałam tradycyjne pokarmy z myślą o moich kochanych wnuczętach: 3-letniej Julii, 5-letnim Olafie, 10-letnim Wiktorze i 12-letnim Kacprze – wyjaśnia pani Danuta.

Świecenia pokarmów odbyły się też m.in. w kościele Jezuitów przy ul. Sienkiewicza, kościele Podwyższenia Świętego Krzyża u zbiegu. ul. Tuwima i ul. Sienkiewicza oraz bazylice archikatedralnej przy ul. Piotrkowskiej, co widzimy na zdjęciach.