Trwa budowa orientarium w łódzkim ogrodzie zoologicznym

– Był to najtrudniejszy do wybudowania pawilon obiektu – mówi Włodzimierz Galus, dyrektor kontraktu z firmy Mosty Łódź SA. – Panele akrylowe, z których został zbudowany tunel, zostały sprowadzone z drugiego końca świata, z Australii. Ostatnie dwa takie elementy właśnie zawinęły do portu w Gdańsku, skąd zostaną przetransportowane do ogrodu w tym tygodniu.
Grubość akrylowych ścian tunelu wynosi 12 centymetrów, muszą one wytrzymać napór 2,5 mln litrów wody, które wypełnią zbiornik. Akwarium nie jest także łatwe do urządzania i zasiedlania przez morskie zwierzęta. Po zakończeniu budowy będzie ono płukane, a potem zacznie się proces stabilizacji warunków życiowych dla organizmów wodnych. Potrwa to osiem miesięcy. Dopiero wtedy, gdy warunki będą odpowiednie dla organizmów wodnych, wpuści się tam rekiny, płaszczki, ośmiornice i duże stada ryb. Zostanie także osadzona rafa koralowa. – Zakładamy, że będzie siedem rekinów kilku gatunków, pięć samców i dwie samice – dodaje Włodzimierz Galus.
Drugą częścią najtrudniejszą do zbudowania była słoniarnia.Ma ona owalny kształt, by jak najefektowniej pokazać zarówno te duże ssaki, jak i otoczenie, w którym będą żyły. Obecnie trwa przygotowywanie pomieszczeń i wybiegu dla małp langurów i makaków oraz pawilonu o nazwie Wyspy Sundajskie przeznaczone dla gawiali (gatunek krokodyli) , orangutanów, gibonów, panter mglistych i niedźwiedzi malajskich, swobodnie będą tu latać dzioborożce i szpaki balijskie. Budowa całego obiektu ma zakończyć się pod koniec tego roku. Potem będą sprowadzane zwierzęta, którym trzeba dać czas na oswojenie się z nowymi warunkami. Orientarium ma zostać otwarte dla zwiedzających późną wiosną lub na początku lata przyszłego roku.