TrotuArt: Sztuka z ogniem

Jak zwykle zaczęło się hucznie i z rozmachem paradą na Piotrkowskiej, w której udział wzięły m. in. kilkuletnie cheerleaderki, ogromni szczudlarze i smoczyca, która nie zionęła ogniem, za to później było go dużo.

Pod DH "Magda" niezwykłe obrazy wyczarowała mistrzyni otwartego ognia Ms Flames z Izraela. Na Starym Rynku Szwedzi - Burnt Out Punks - nazywający siebie weteranami nowego cyrku, dali zapierający dech ognisty show. Punkową muzykę na żywo miksował DJ Mustana. Nowe brzmienia zaprezentowali Francuzi z grupy La Complet'Mandingue. Zespół gra na balafonach (rodzaj ksylofonu), instrumentach wywodzących się z Afryki. Jak zawsze rodzimym folklorem porywał "Harnam". Do różnorodnych technik teatralnych i kultur w swoim popisie nawiązywał włoski AteliercuncheoN. Wirtuoza gry na pile Wojciecha Suchonia można było posłuchać przy Ławeczce Tuwima. W 2000 r. zwyciężył w mistrzostwach świat w Czechach. Nagrodą była "złota piła Stradivariusa"... To tylko niektóre z wydarzeń, jakie miały miejsce na TrotuArcie.

Jak mówi Waldemar Wolański, dyrektor Teatru Arlekin, ciekawi artyści coraz chętniej przyjeżdżają do Łodzi. - Oni znają się między sobą i wymieniają informacje. Podoba im się atmosfera łódzkich prezentacji.

W TrotuArt wpisał się finał akcji "Street Art" - zakończenie prac nad muralami. Przybyło ich sześć: przy alei Kościuszki 32 i 27, ul. Pomorskiej 67, ul. Próchnika 9 i 11, ul. Legionów 19.