Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tropi i sprząta dzikie wysypiska

(g)
Łodzianin Paweł Wasiak wydał wojnę osobom wyrzucającym śmieci w podmiejskich lasach. Od 9 lat jeździ po leśnych drogach tropiąc i sprzątając dzikie wysypiska. W pracy pomagają mu bezrobotni i bezdomni.

- Do tej pory znaleźliśmy i uprzątnęliśmy ponad sto wysypisk - mówi Paweł Wasiak. - W kilku przypadkach, na podstawie pozostawionych śladów udało nam się ustalić osoby odpowiedzialne za ich powstanie. Dane przekazaliśmy nadleśnictwom i władzom gminnym.
Patrole pana Pawła zaczęły się w 2003 roku.
- Kupiłem wtedy pierwszy samochód terenowy i postanowiłem pojechać nim na przejażdżkę do lasu - wspomina. - Po drodze znalazłem hałdy śmieci. Pomyślałem, że trzeba coś z tym zrobić. Wróciłem tam po kilku dniach z workami na śmieci i uprzątnąłem bałagan.

Z czasem wypadów do lasu było coraz więcej.
- Objeżdżałem okolice Łodzi, Głowna, Aleksandrowa, wszędzie znajdowałem dzikie wysypiska - mówi łodzianin. - Robiłem zdjęcia i pokazywałem władzom, zabiegałem o to, by je uprzątnięto. Gdy nie pomagało, sprzątałem sam.

Wreszcie okazało się, że samorządy są w stanie zapłacić łodzianinowi za sprzątanie śmieci. Z ofertą stałej współpracy zwróciło się do niego również Nadleśnictwo Brzeziny.
- Pieniądze, które dostałem, posłużyły mi, by wynająć ludzi do pracy - opowiada Wasiak. - W mojej drużynie są bezrobotni i bezdomni. Razem szukamy dzikich wysypisk.
- Na jednym z nich w Głownie ktoś, wyrzucił do lasu kilka ton pianki poliuretanowej, która nie rozkłada się w ziemi. Służyła najpewniej do produkcji elementów staników - mówi pan Paweł. - Podejrzewam, że materiał wyrzucił jeden z lokalnych producentów konfekcji. By znaleźć winowajcę wynająłem prywatnego detektywa. Za kilka dni będziemy mieć informacje na jego temat.
Panu Pawłowi w pracy pomaga łódzkie MPO. - Udostępniamy mu kontenery na śmieci - mówi Miłosz Wika, rzecznik przedsiębiorstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany