Trenuje, bada i płaci. Smartwatch Apple od 24 kwietnia na rynku. Zobacz co potrafi... [FILM,zdjęcia]

Na ekskluzywny model z 18-karatowego złota trzeba wydać ponad 10 tys. dolarów - a z eleganckim paskiem nawet więcej. Model podstawowy, Watch Sport, kosztuje od 349 dol., a klasa średnia - Watch - 549 dol. Każdy z trzech wariantów dostępny jest w wersji damskiej z ekranem 38 mm i męskiej z ekranem 42 mm. - Cena wydaje się wysoka, ale to się na pewno sprzeda - przewiduje Van Baker, analityk z firmy Gartner. - W pierwszych kilku miesiącach fani kupią miliony, a potem zobaczymy, czy będzie prawdziwe zainteresowanie. Wszystko zależy od tego, czy aplikacje na Watch zachwycą zwykłych użytkowników - mówi.
Jego zdaniem aplikacje są interesujące, choć żadna z nich nie porywa. Prezentując najnowszy produkt w Yerba Buena Arts Centre Tim Cook, szef Apple, był bardziej optymistyczny. Zapewnił, że Apple Watch to "najbardziej zaawansowany czasomierz w historii", i dodał, że bateria wytrzymuje 18 godzin. - Myślę, że większości użytkowników to wystarczy - powiedział. Watch reaguje na komendy głosowe i ma dostęp do Siri, asystenta Apple. Dzięki aplikacji Apple Pay gadżet może służyć do płatności mobilnych. Jako gadżet ściśle sparowany z iPhone'em, Watch przekazuje wiadomości wysłane do smartfona - o ich nadejściu informuje użytkownika delikatnym puknięciem w nadgarstek.

Zegarek umożliwia odbieranie i odrzucanie połączeń jednym dotknięciem wyświetlacza. Po przesunięciu palcem po ekranie otrzymujemy informacje o pogodzie, dostęp do kalendarza, informacje o odtwarzanej muzyce, wiadomości giełdowe i inne. Watch może się łączyć z innymi smartwatchami i przekazywać informacje osobiste, takie jak puls, czy przesyłać rysunki i animacje. Przekaże też "dotknięcie" od nadawcy, by zwrócić uwagę użytkownika. Urządzenie może informować użytkownika o tym, że zbyt długo siedzi, i przypominać o zwiększeniu aktywności fizycznej. Specjaliści producenta zapowiadają, że będą podsumowywali każdy kolejny tydzień, jeśli chodzi o zainteresowanie najnowszym produktem. - To jak osobisty trener na nadgarstku - mówił podczas premiery Cook.

Watch trafi do sprzedaży 24 kwietnia. Zamówienia można będzie składać od 10 kwietnia. Firma Apple zaprezentowała też nową platformę na iPhone'a zbierającą dane o stanie zdrowia użytkownika - system monitorowania różnych chorób, takich, jak: astma, cukrzyca, choroby serca, rak piersi i choroba Parkinsona. Jeśli tylko użytkownik wyrazi zgodę na uczestniczenie w badaniach i projektach naukowych, jego wyniki będą trafiać do bazy danych medycznych. Szefowie koncernu ze swej strony zapewniają solennie, że Apple na pewno nie będzie oglądać takich osobistych danych użytkowników.
Specjaliści wymieniają najważniejsze cechy tego produktu: technologia Taptic engine - zegarek poinformuje o nadejściu wiadomości delikatnym puknięciem w nadgarstek; Digital Crown - pokrętło umożliwiające przesuwanie informacji bez zasłaniania ekranu palcem; ekran Retina - wykrywa siłę nacisku palca i reaguje z odpowiednią intensywnością; czujnik pracy serca - przydatne do aplikacji fitness; bateria - do 18 godzin. O zegarku Apple Watch mówiono już niemal od roku. Po odsłonięciu wszystkich kart zaczęto jego ocenę.

Apple Watch już dostępny. Dziennikarz: Jest fajny, ale to tylko gadżet