Artur Skowronek (trener Widzewa): - Ruch był w piątej bardziej konkretny i nas wypunktował. Chorzowianie ustawili sobie mecz najpierw rzutem karnym, potem golem na początku drugiej połowy. Nie załamało nas to, do końca wierzyliśmy w siebie. Za mało wypracowaliśmy konkretnych sytuacji. Przegraliśmy, ale się nie poddajemy i do ostatniego momentu będziemy walczyć by utrzymać w Łodzi ekstraklasę.
Jan Kocian (trener Ruchu): - Już wcześniej mówiłem piłkarzom, że to będzie ciężki mecz, a z pozycji obu drużyn w tabeli nie można wyciągać wniosków. Mieliśmy w pierwszej połowie dwie bardzo dobre sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Najlepsze w naszym wykonaniu było pierwsze 20 minut po przerwie. Strzeliliśmy pięknego gola na 2:0 i graliśmy tak, jak to miało wyglądać. Trochę pokrzyżowała nam szyki czerwona kartka Jakuba Kowalskiego i stracony gol. Do końca piłkarze denerwowali się na boisku, a my na ławce rezerwowych o to, czy zdobędziemy trzy punkty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]