Marcin Brosz (trener Piasta): - Mam świadomość, że drużyny i szkoleniowców rozlicza się z wyników. Przegraliśmy z Widzewem, chociaż tak naprawdę to spotkanie mogło zakończyć się zupełnie innym rezultatem, także naszym zwycięstwem, o które do końca walczyliśmy. Za to dziękuję moim chłopakom. Niestety, w końcówce meczu zostaliśmy skarceni karnym i pozostajemy z niczym. W piłce czasem tak bywa. Jeśli nie wykorzystuje się klarownych sytuacji, można mieć pretensje tylko do siebie. Inna sprawa, że mam żal do sędziego, że dał gościom kilka minut odpoczynku, kiedy byliśmy w natarciu.
Radosław Mroczkowski (trener Widzewa): - Przede wszystkim cieszymy się z kolejnych trzech punktów. Żeby było jasne, mam świadomość, że ten mecz mógł zakończyć się inaczej, na brak szcześcia nie narzekamy. Warto jednak podkreślić, iż mój zespół walczył do samego końca, nawet przez moment nie odpuszczając. A bez tego nie mogliśmy nawet pomarzyć o zwycięstwie. Nerwów nie brakowało, doszły przerwy w grze oraz kontuzje. Nie jest tajemnicą, iż po dwóch kolejnych porażkach, tak cenne i ciężką pracą zdobyte zwycięstwo smakuje w szczególny sposób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?