Trenerowi Wojciechowi Stawowemu ulży, gdy z ŁKS wróci do ekstraklasy!

Trener Wojciech Stawowy po zwycięskim meczu z Rakowem: Przed zdecydowaną większość meczu to był ten ŁKS, który chcielibyśmy oglądać. Naszą bronią było to, że potrafiliśmy mieć kontrolę nad spotkaniem. Mimo, że przegrywaliśmy, potrafiliśmy się dwukrotnie podnieść. Ten zespół ma charakter.
Sezon się tak kończy. Życie napisało taki scenariusz po coś. Po to, abyśmy po roku wrócili silniejsi do ekstraklasy o te doświadczenia. Mocno w to wierze, bo wierzę w tę drużynę. Czy czuję dużą ulgę, że udało się wygrać? Poczuję ulgę wtedy, jak za rok wrócę z ŁKS do ekstraklasy. Jedno zwycięstwo niczego nie zmienia.
Jasna deklaracja prezesa ŁKS Tomasza Salskiego:  To nie ulega dyskusji, że chcemy wrócić do ekstraklasy z trenerem Wojciechem Stawowym.
Trener Marek Papszun (Raków): Klątwa ŁKS nie została zdjęta. Piątego spotkanie nie możemy wygrać. Dobrze, że w przyszłym sezonie nie będziemy grać z ŁKS. Ubywa nam bardzo niewygodny rywal.

Tylko on się cieszy!